SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

29 kwietnia 2015

Event Znajdź swój ideał z Triumph ul. Mysia 28 kwietnia 2015

28 kwietnia 2015 w Warszawie (ul. Mysia 3) bieliźniarska marka Triumph ogłosiła początek polskiej kampanii "Znajdź swój Ideał". Ambasadorkami marki zostały znane osobistości showbiznesu, tj. Grażyna Wolszczak, Barbara Kurdej - Szatan i Osi Ugonoh, które dołączyły do światowych partnerek akcji. Marzena Kuśmierek (PR Manager Triumph Polska) podkreślała, że celem akcji jest inspirowanie kobiet do poszukiwania swojego Ideału, który odmieni im życie. Idealnie dopasowany biustonosz nie może powodować ucisku a musi pięknie podkreślać sylwetkę. Kwintesencją idealnego dopasowania będzie pewność siebie w każdej sytuacji.


Katarzyna Zamielska, Marcin Prokop

Kampania “Znajdź swój Ideał” koncentruje się wokół zdjęć wykonanych przez znaną i cenioną fotograf - Lidię Popiel. Każda z Ambasadorek, podczas indywidualnej wizyty brafittingowej, odnalazła bieliznę idealną, aby następnie zaprezentować się w niej podczas intymnej sesji zdjęciowej. Co ciekawe, sesję zdjęciową zobaczymy w prasie kobiecej, do połowy maja 2015 fotografie zdobić będą witryny salonów Triumph w całym kraju. Według Triumph, kobieta w każdym wieku, na każdym etapie swojego życia ma prawo wyglądać i czuć się piękna.





Ambasadorki także przed kamerą, opowiadały o swoich poszukiwaniach Ideału. A rezultatem tego jest film nakręcony przez studio produkcyjne I Like Photo, z którego dowiadujemy się jak czuje się kobieta gdy poszukuje, a następnie znajduje swój Ideał.

Imprezę poprowadził Marcin Prokop - dziennikarz i znana osobowość telewizyjna.

https://www.youtube.com/watch?v=2rq_7rTSlGU



Ambasadorki marki Triumph

Kampanią „Znajdź swój Ideał” marka Triumph chce zainspirować kobiety oraz sprawić, żeby dołączyły do wspólnej misji i podzieliły się z innymi korzyściami płynącymi ze znalezienia “Ideału”. #FindTheOne #ZnajdźSwójIdeał Dowiedzcie się więcej na #FindtheOne #ZnajdźSwójIdeał lub findtheone.triumph.com

P.S. Sukienka, którą miałam na sobie: Reserved, szpilki Lasocki, torebka Mohito, rajstopy Gatta.

28 kwietnia 2015

Drogeria Hebe Maj 2015 mój artykuł o perfumach

Magazyn drogerii Hebe na maj 2015 zawiera mój następny artykuł z propozycjami perfum. Tym razem proponuję damskie kwiatowe zapachy na Dzień Matki 2015. W artykule m.in. rekomendacja Bvlgari Omnia Crystalline, Lanvin Me oraz Elode So Lovely. Zapraszam serdecznie do czytania i oglądania. Jak zawsze zachęcam do pobrania papierowego egzemplarza magazynu Hebe, lepiej się czyta i jest luksusowy.

Link do magazynu:


26 kwietnia 2015

Czystek zalety i ciekawostki

Nie jest o nim zbyt głośno a jest piękny i posiada znakomite lecznicze właściwości. Co ciekawe, herbatka z niego znana jest od wieków. Już za panowania Henryka IV znano jej zdrowotne zalety. Mowa o niepozornym Czystku (Cistus Incanus). Św. Hildegarda twierdziła, że podstawą dobrego zdrowia są trzy filary: dieta, zioła i post. Ja bym dodała jeszcze codzienną porcję ruchu. Najlepiej jeśli Czystek pochodzi z wolnych od zanieczyszczeń upraw, wówczas będzie najskuteczniejszy w swym działaniu.

Cistus Incanus - jego nazwa oznacza dosłownie „czystek siwowłosy“. Jest niewielkim, aromatycznie pachnącym krzewem, rosnącym przede wszystkim na bogatych w magnez glebach w Europie Południowej.


Zalety regularnego picia herbatki z Czystka oraz ciekawostki:

- wzmacnia układ immunologiczny (naturalny antybiotyk), bowiem zawiera imponujące ilości polifenoli,

- działa odkwaszająco czyli alkalizująco na krew, co wskazane jest podczas odchudzającej diety wysokobiałkowej,

- oczyszcza organizm z toksyn, zmienia zapach naszego ciała (naturalny antyperspirant),

- działa antyoksydacyjnie (opóźnia proces starzenia organizmu), witamina P w nim zawarta jest skuteczniejsza niż witamina C czy E; jednak witaminowe trio stanowi ogromną moc,

- nie zawiera substancji psychoaktywnych takich jak, np. teina (mogą go pić nawet dzieci od trzeciego roku życia), 

- nie powoduje działań ubocznych czy możliwości przedawkowania,

- zapobiega infekcjom żołądkowo - jelitowym,

- polecany osobom palącym i pracującym w zanieczyszczonym środowisku, gdyż usuwa skumulowane metale ciężkie z organizmu (ołów, kadm, rtęć),

- pośrednio chroni przed zakażeniem boreliozą,

- po wypiciu naparu z Czystka czasem można poczuć suchość w ustach. Jest to efekt działania antywirusowych składników. Ponadto wpływa na higienę jamy ustnej, działając alkalizująco. Likwiduje drobnoustroje, lekko wybiela zęby, najlepiej działa jeśli zrobimy płukanie zębów tak jak w przypadku płynu antybakteryjnego.

- rewelacyjnie smakuje z dodatkiem miodu

- wpływa pozytywnie na jakość życia, poprawia nastrój, dodaje energii, działa odmładzająco
Uwaga! Aby napar z Czystka przyniósł upragnione rezultaty, trzeba go pić długo i cierpliwie, codziennie. Pamiętajmy jednak, że Czystek jest jedynie suplementem diety, nie jest w stanie wyleczyć chorób. Osoby, które zażywają leki powinny przed przyjmowaniem Czystka skontaktować się z lekarzem. Jest to zioło jak każde inne, może zmienić działanie medykamentów. Niniejszy artykuł nie stanowi żadnej porady zdrowotnej.

20 kwietnia 2015

Sensilis - recenzja kremu Glacier Essence do skóry suchej i bardzo suchej


SENSILIS – to marka hiszpańskich dermokosmetyków*, która zdobyła bardzo wysoką pozycję dzięki wyjątkowemu podejściu do pielęgnacji urody kobiet. Inspiracją do tworzenia tych luksusowych produktów jest życie, energia i sugestywny świat a celem wzbudzanie emocji, pieszczota zmysłów, farmaceutyczna skuteczność i maksymalne bezpieczeństwo dla skóry.

Seria kremów GLACIER ESSENCE – program nawilżający odpowiedni dla kobiet w każdym wieku, o skórze normalnej lub mieszanej oraz suchej i bardzo suchej (zawiera pełną minerałów i mikroelementów krystalicznie czystą wodę ze szwajcarskich lodowców, ekstrakty z białego i błękitnego lotosu, wyciąg z fiołka trójbarwnego, kwas hialuronowy, masło kakaowe, witaminę E).

Niniejsza recenzja dotyczy kremu do cery suchej i bardzo suchej


Co mówi producent?

Zabieg nawilżający, który przyciąga, dynamizuje i zatrzymuję wodę w naskórku zapewniając doskonałe nawilżenie skóry przez 24 godziny. Krystalicznie czysta woda z lodowca, bogata w sole mineralne, oligoelementy, zapewnia nadzwyczajną witalność. Zawartość ekstraktów z białego i błękitnego lotosu gwarantuje silne działanie odczulające, nawet dla najbardziej wrażliwej skóry.


Dostępność

Krem dostępny jest przede wszystkim w sieci sklepów kosmetycznych Hebe, na dziale dermokosmetyków. Pozostałe punkty sprzedaży:


Zajrzyjcie też na stronę www.hebe.pl

Ważne składniki w Glacier Essence?

Kwas hialuronowy - wraz z wiekiem ubywa go w naszej skórze, ważne jest uzupełnianie jego braków. Odpowiada za prawidłowe nawilżenie, ujędrnienie i odżywienie skóry gdyż posiada właściwości łączenia włókien kolagenowych oraz wiązania cząsteczek wody.

Masło kakaowe - ma szerokie spektrum działania. W kremie Sensilis z serii Glacier Essence zapewnia prawidłowe nawodnienie skóry, wspomaga regenerację naskórka, nie przybiera zapachu czekolady. Generalnie, wysoka biozgodność ze skórą człowieka sprawia, że masło kakaowe raczej nie powoduje podrażnień.

Fiołek trójbarwny - zawarty w kremie Glacier Essence posiada właściwości pobudzające wydalanie toksyn ze skóry i korzystnie wpływa na przepuszczalność i elastyczność naczyń włosowatych.

Czego oczekuję od nowego kremu?

- nie musi koniecznie posiadać właściwości przeciwzmarszczkowych, za to powinien solidnie nawilżać skórę;

- chcę idealnej współpracy z serum, np. kwasem hialuronowym czy witaminą C oraz z podkładem (używam nawilżająco - rozświetlających);

- nie lubię (w okresie jesienno - zimowym) kiedy krem szybko się wchłania;

- efekt matujący i kontrola "błyszczenia się" (wydzielania sebum) jest absolutnie wykluczona;

- nie znoszę kiedy krem wałkuje się / warzy się na policzkach mimo uprzednio wykonanego pilingu;

- musi przyjemnie pachnieć lub być bezzapachowy, do tego opakowanie musi prezentować się luksusowo, wówczas moja chęć używania go jest zwiększona.

Rodzaj mojej cery?

Normalna / sucha / zmęczona, przez to wymagająca, czasem z widoczną alergią w postacie zaczerwienienia i/lub swędzących krostek, czerwonych placów na twarzy.

Dla jakiego rodzaju skóry jest krem Glacier Essence?

Krem głęboko nawilżający Sensilis Glacier Essence przeznaczony jest do cery suchej i bardzo suchej. Zamknięto go w szklanym słoiczku z podwyższonym dnem i z czarną nakrętką, na której wytłoczono napis Sensilis. Słoiczek wygląda estetycznie, luksusowo, nie sprawia trudności w odkręcaniu i zakręcaniu, zawartość nie wypływa podczas przewożenia.

Pojemność standardowa - 50ml. Opakowanie zewnętrzne kartonikowe, tekst wyraźny, napisany czarną czcionką. Informacja po polsku nalepiona na folię zabezpieczającą. Poza kremem, we wnętrzu opakowania znajdziemy łopatkę do nakładania kosmetyku oraz ulotkę w języku polskim.

Producent: Dermofarm-Barcelona, Hiszpania.


Konsystencja

Pozytywnie mnie zdziwiła. Myślałam,  że będzie wodnista. Okazuje się, że krem posiada białą, kremową, średnio gęstą konsystencję o aksamitnej, gładkiej formule i świeżym, chłodnym, kwiatowo - ogórkowym zapachu, delikatnie wyczuwalnym również po aplikacji. Nie utrzymuje się jednak długo, zanika po nałożeniu podkładu. Z pewnością zachęca do systematycznego stosowania. Rozprowadza się znakomicie, nie marze, nie bieli twarzy. Po każdej aplikacji czułam lekkie, aczkolwiek krótkotrwałe, miłe mrowienie i chłodzenie, wynikające z działania kwasu hialuronowego.


Czy krem Sensilis Glacier Essence wałkuje się / roluje się na twarzy?

Ten produkt traktuję do teraz jako zabieg nawilżający, nie obawiałam się używać go na noc w nieco większej dawce niż na dzień. Wałkowanie się / rolowanie się kremu oznacza, że skóra nie przyjmuje pewnego składnika kremu lub potrzebny jest jej piling. Piling robię maksymalnie dwa razy w miesiącu, nie czuję potrzeby robienia tego częściej. Generalnie, w obu przypadkach, krem od Sensilis nie wałkował się, nawet w zetknięciu z podkładem. Jedynie po wspomnianym pilingu twarzy miałam wrażenie, że jego właściwość nawilżająca jest niewystarczająca na ten moment, gdyż musiałam powtórzyć aplikację. Krem dobrze się wchłaniał, nie pozostawiał lepiącej się warstwy a przyjemny, wyczuwalny "film" nawilżająco - odżywczy, dzięki czemu byłam spokojniejsza, czułam, że wnikał głęboko do mojej skóry, co więcej, odpowiednio przygotowywał do nałożenia podkładu, kremu bb/cc lub sypkiego pudru mineralnego - nie kolidował z tymi kosmetykami (w tym dowolnym serum do twarzy). Sprawiał, że drobne linie mimiczne zostały wygładzone, cera stała się jaśniejsza i delikatniejsza.

Glacier Essence wykazał u mnie działanie odświeżające, niwelujące zmęczenie, szorstkość i szarość cery. Kiedy kończyło mi się opakowanie, zawartości zostało na około 5 dawek, włożyłam słoiczek do lodówki. Wstając o 3 nad ranem, by zdążyć na 6 do pracy, nakładałam zimny krem na twarz i tym sposobem likwidowałam zmęczenie i szary odcień skóry. Nie mam rozszerzonych naczynek, lecz zdaję sobie sprawę, że źle postępowałam, ale czego się nie robi, by zrekompensować cerze deficyt snu.

Ponieważ na mojej skórze czasem widoczne są objawy alergii pokarmowej (krostki, zaczerwienienia), szczególnie w okresie zimowo - wiosennym, nakładanie jakiegokolwiek kosmetyku nie jest w moim przypadku wskazane. W tych szczególnych przypadkach, na szczęście sporadycznych, używanie tego kremu (również z innej marki) powodowało pieczenie twarzy a wyciąg z błękitnego lotosu nie zagwarantował działania odczulającego, bo nie było takiej potrzeby. Wrażliwość mojej skóry nigdy nie była u mnie spowodowana odwodnieniem. W końcowym etapie uczulenia, kiedy ukazały się na mojej skórze suche skórki (tuż przy ustach i na policzkach), niniejszy produkt stał się objawieniem. Całkowicie zredukował szorstkość i przesuszenie, mimo tego, że zabrakło mi w składzie łagodzącej podrażnienia alantoiny. Czuję, że poprawił mikrokrążenie krwi, znacząco wzmocnił system immunologiczny skóry, gdyż odzyskała dawną energię i stała się odporna na nieprzyjazne czynniki zewnętrzne (m.in. klimatyzacja). Nie zapchał porów, wykazywał działanie ochronne i stymulował metabolizm komórkowy.

Całościowy skład kremu (kliknij na zdjęcie, aby powiększyć)



Komu nie polecam kremu Glacier Essence?

Osobom o bardzo tłustej a nawet mieszanej cerze oraz osobom z widoczną alergią na twarzy. Może wydawać się za bogaty w kwestii konsystencji a nie składników. Ten krem nie wyleczy nawet krótkotrwałej wysypki spowodowanej błędami żywieniowymi czy atopowego zapalenia skóry, ale stanie się sprzymierzeńcem dla suchej, pozbawionej witalności cery.

Jak stosować krem Sensilis Glacier Essece?

Producent nie podaje na opakowaniu a dopiero w ulotce, że krem jest całodzienny. Należy aplikować go powoli, delikatnie masując skórę twarzy, zaczynając od dołu ku górze. Szyję oraz dekolt traktować równie subtelnie, nakładając Glacier Essence od góry ku dołowi. Wg. mnie jest świetnym rozwiązaniem dla osób (w każdym wieku), które mają mało czasu, preferują łatwe rozwiązania a przy tym skuteczne, chcą poczuć się zadbane i używać luksusowych produktów, pragną zapewnić swojej skórze optymalne nawilżenie już po 4 tygodniach.

Zalety i wady kremu Sensilis Glacier Essence


- przywraca optymalny poziom nawilżenia, witalność i dodaje energii skórze, zwiększa jej odporność na stres

- zapobiega wiotczeniu

- pozostawia przyjemny, nawilżająco - odżywczy, subtelny "film"

- luksusowe opakowanie słoiczka

- dermokosmetyk

- bez parabenów

- nie są testowane na zwierzętach

- nie zawiera filtrów SPF

- optycznie wygładza pory skóry i odżywia

- w miarę ubywania kremu, nie widać ile zostało go jeszcze w słoiczku

- raczej niespotykane w drogeryjnych kremach składniki (krystalicznie czysta woda ze szwajcarskich lodowców, ekstrakty z białego lotosu)

- jeden słoiczek wystarczy na 4 tygodnie kuracji

- zawiera masło kakaowe, które wykazuje działanie komedogenne, nie polecam osobom o tłustej, mieszanej i trądzikowej cerze

- posiada świeży, ładny zapach

Zachęcam Was do wypróbowania kremu Sensilis Glacier Essence do skóry suchej i bardzo suchej, bowiem macie prawo wymagać najlepszych rozwiązań i zawsze wyglądać perfekcyjnie. Jego aplikacja to czysta przyjemność a rezultaty widać i czuć w dotyku już po kilku dniach.



14 kwietnia 2015

Recenzja kompletu Panache Black (model Serenity 2015)

Gorset to do dziś kluczowy element damskiej garderoby. Łączony, np. z żakietem i spódnicą tworzy wyjściową kreację. Słowo GORSET pochodzi z francuskiego "corps" czyli CIAŁO. Konstrukcja autentycznych gorsetów oparta jest na tzw. bryklach, fiszbinach, sznurowaniu i służy modelowaniu figury na kształt klepsydry. Obecnie gorset przeżywa swoją "drugą młodość".

Klikaj na zdjęcia, aby powiększyć.



Pokazany przeze mnie model Serenity pochodzi z marki Panache Black (zasięg rozmiarowy do miseczki H w obwodach 60cm do 85cm pod biustem). Jest absolutnie seksowny i kobiecy, szykowny, klasyczny, na wysokim poziomie. Jak widzicie na zdjęciach, do noszenia nie tylko w noc poślubną.



KOLOR I STYL

Niniejszy komplet jest w jednolitym kolorze - subtelnego wiosennego ecru, na stronie oznaczony jako IVORY (z ang. kość słoniowa). Jasny odcień nie sprawia wrażenia brudnego. Wyjątkowo dobrze wygląda  na opalonej skórze, dodaje jej blasku, z pewnością "ociepli" także jasną. Do jego wykonania użyto najwyższej jakości włoskich satynowych materiałów, miękkich i przyjemnych w dotyku, zapobiegających obtarciom.

Gorset nie odciska się na ciele pomimo wszytych dosyć grubych pionowych fiszbin a dzięki nim nie roluje się i nie podwija ku górze. Regulowane ramiączka wykonano z elastycznej gumki, brzegi uzupełniono koronką. Ku mojej uciesze ramiączka są odpinane, mimo tego, górna część gorsetu nie opada, ładnie przylega do biustu. Modelowane miseczki nie powodują dyskomfortu, wyłożono je bowiem miękkim materiałem, do połowy każdej dodano koronkę. Nie mają efektu push-up, ani kieszonek na powiększające wkładki, ale są usztywnione na dole, by dobrze zebrać i odrobinę zbliżyć nawet małe, a zarazem te większe piersi. Haftki dopasowano kolorystycznie do minimalistycznej aczkolwiek solidnie wykonanej ozdoby, przyczepionej pomiędzy miseczkami.

Gorset zapina się na trzystopniowe pojedyncze zapięcie zapewniając stabilność i swobodne kontrolowanie obwodu. Tył zalotnie odkrywa pośladki a w duecie z koronkowymi stringami w tym samym kolorze i z tej samej serii sylwetka wygląda niezwykle seksownie. U dołu gorsetu przytwierdzono odpinane i również regulowane paski do pończoch (polecam zakładać cieliste), nie doczepiono koronek.

Stringi wykonano z elastycznego materiału. Swobodnie leżą na biodrach, podkreślając krągłości. Miły jest fakt, że producent nie poskąpił tu na ozdobnej dyskretnej przywieszce i koronce.



JAKI ZAPACH PASUJE PANACHE BLACK SERENITY?

Perfumy, które kojarzą mi się z tą bielizną muszą zawierać w sobie nuty upojnego, zmysłowego jaśminu i wiosennych, świeżych konwalii, z wyrazistym akcentem piżma i drzewa sandałowego w tle.

 

Sugerując się stylem opisywanej bielizny, celem kobiety ubranej w komplet Panache Black jest zbudowanie erotycznej atmosfery między nią a partnerem, podkreślenie walorów ciała, idealne wyeksponowanie biustu. Optycznie zrównoważona sylwetka prezentuje się bardzo apetycznie. Łączy w sobie tradycję i nowoczesność, atrakcyjność i romantyzm, upiększa, dodaje pewności siebie, pozwala czuć się wyjątkowo, elegancko. Z kusym szlafroczkiem niniejszy komplet może stanowić genialną stylizację na domową randkę. Połysk satyny i mat koronki zrobi niesamowite wrażenie na każdym mężczyźnie.


ZALETY, WADY I PORADY ODNOŚNIE KOMPLETU PANACHE BLACK

Pamiętajmy, że satyna niestety szybko się gniecie, wobec czego gorset wymaga przechowywania w pozycji wiszącej również po to, by miseczki nie straciły swojego kształtu. Ewentualnie, można złożyć gorset w pół, wzdłuż jego linii i włożyć miseczkę w miseczkę. Jeśli masz długie paznokcie uważaj podczas zakładania i zdejmowania gorsetu, satyna podatna jest bowiem na uszkodzenia: zaciągnięcia, mechacenie.

Podczas użytkowania opisywanego kompletu nie polecam stosować bogatych balsamów czy olejków do ciała, gdyż powstaną trudne do sprania tłuste plamy. Podobnie z perfumami, mając na sobie satynową bieliznę, trzeba aplikować je tylko na wybrane partie ciała. Generalnie, gorset dosyć szybko się brudzi, ale aby zachować dłużej jego świeży wygląd, polecam prać go ręcznie, w chłodnej wodzie z dodatkiem łagodnych środków piorących. Wówczas nie odbarwi się, nie spierze, zachowa odpowiednią elastyczność materiałów i kształt oraz nie będzie wyglądać na wielokrotnie czyszczony. Nie należy suszyć go na kaloryferze, gdyż delikatne włókna elastyny są bardzo wrażliwe na wysoką temperaturę, w kontakcie z którą mogą pękać, a gorset może stracić swój kształt i podtrzymanie. Gorset powinien być swobodnie powieszony na wieszaku lub rozłożony na specjalnej suszarce do bielizny.


Komplet Panache Black (model Serenity) olśniewa mnie prostotą, szykiem, seksapilem, przywołując barokowy klimat. Zdobi moje ciało niczym finezyjna biżuteria, jest odrobiną luksusu, na który mogę pozwolić sobie każdego dnia. To minimalizm, nie totalny przepych, święci tu triumfy. Nie obawiam się w tym momencie użyć stwierdzenia, że jest praktyczny, choć do zapięcia wymaga pomocy drugiej osoby. Na szczególną uwagę zasługują koronkowe wykończenia i możliwość regulowania zapięcia oraz ramiączek.

Gorset jest bardzo dobry jakościowo, nie spiera się i nie zmienia fasonu, jest odporny na gniecenie. Dla kogoś kto nie preferuje oszczędnego stylu, braku kontrastu w bieliźnie, może okazać się zbyt nudny. Doskonale prezentuje się w towarzystwie upojnych perfum i dużego naszyjnika. Serdecznie polecam wszystkim miłośniczkom łączenia seksownej bielizny z modnymi strojami, a także paniom, które chciałyby ukryć niedoskonałości a wyeksponować to, co w nich niepowtarzalne. Bycie kobietą jest fascynujące.



SKŁAD

Skład produktu (gorset): 54% poliester, 28% poliamid, 10% bawełna, 8% elastan

Skład produktu (stringi): 78% poliester, 14% poliamid, 5% bawełna


GDZIE KUPIĆ BIELIZNĘ PANACHE?

Serdecznie polecam Wam komplet Serenity marki Panache Black. Nie emanuje chłodem - jest synonimem prawdziwej kobiecości. Firma Panache oddaje w ręce swoich klientek bieliznę doskonałą pod każdym względem. Zajrzyjcie na stronę www.panache.pl.





06 kwietnia 2015

Jaka jest KOBIETA SENSILIS?

SENSILIS - to marka hiszpańskich dermokosmetyków*, która zdobyła bardzo wysoką pozycję dzięki wyjątkowemu podejściu do pielęgnacji urody kobiet. Inspiracją do tworzenia tych luksusowych produktów jest życie, energia i sugestywny świat a celem wzbudzanie emocji, pieszczota zmysłów, farmaceutyczna skuteczność i maksymalne bezpieczeństwo dla skóry.

Nowelista i dramatopisarz Antoni Czechow powiedział "W człowieku wszystko powinno być piękne: i twarz, i ubranie, i dusza, i myśli". Jaka jest zatem Kobieta Sensilis?

Kobieta SENSILIS jest aktywna i wymagająca, preferuje ekskluzywne a zarazem praktyczne rozwiązania, ma możliwość wyboru kosmetyków inspirowanych naturą (wodą, ziemią, powietrzem), jest rozmiłowana w delikatności i pięknych zapachach, gotowa na rozpoczęcie całościowej pielęgnacji, dzięki której odzyska świeży, wypielęgnowany i promienny wygląd jej twarzy i ciała za sprawą unikalnych formuł. Jest świadoma tego, że inwestując w pełną gamę produktów SENSILIS dba o siebie i swój nastrój, niweluje objawy starzenia i niekorzystne zmiany w strukturze skóry zaś mówiąc o nich w pewnym sensie wyznacza nowe sposoby rozumienia kosmetyków. Kobieta SENSILIS jest emocjonalna i wyraża to światu, pragnie zawsze to robić bez obaw o kondycję swojej skóry, wygląda zawsze perfekcyjnie.

Świat jest pełen impresji. Dermokosmetyki SENSILIS łączą w sobie wieloletnią naukę, doświadczenie, piękno oraz trendy, co więcej nie zawierają parabenów i nie są testowane na zwierzętach. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom pomagają dbać o zdrowie, higienę, przedwczesnemu starzeniu się skóry, służą do upiększania i pielęgnacji. W zależności od potrzeb działają nawilżająco, wygładzająco, keratolitycznie (złuszczająco), odżywczo, przeciwstarzeniowo, kojąco, regulująco i antybakteryjnie. Posiadają cenne substancje zdolne do przenikania głęboko w warstwy skóry.


W roku 2015 marka SENSILIS dumnie wkroczyła na półki sieci drogerii HEBE oferując klientkom znakomite serie do pielęgnacji twarzy. Generalnie w ofercie Sensilis jest 10 programów do codziennego dbania o urodę, 5 z nich dostępnych jest w Hebe. Oto one:

GLACIER ESSENCE - program nawilżający odpowiedni dla kobiet w każdym wieku, o skórze normalnej lub mieszanej oraz suchej i bardzo suchej (zawiera pełną minerałów i mikroelementów krystalicznie czystą wodę ze szwajcarskich lodowców, ekstrakty z białego i błękitnego lotosu, wyciąg z fiołka trójbarwnego, kwas hialuronowy, masło kakaowe, witaminę E).

PREMIERE - zapobieganie pierwszym zmarszczkom, polecany kobietom w wieku 30+, seria odpowiednia dla skóry normalnej i suchej (zawiera kwas hialuronowy, skwalan, witaminę E, kwas galakturanowy, Kombuchkę - grzyb długowieczności z wyciągu z cejlońskiej hernaty, glykofilm, olej jojoba).

CORRECTIONIST - program korygujący, minimalizujący zmarszczki, odmładzający, dający efekt botoksu, proponowany dla kobiet w wieku 40+, odpowiedni dla suchej skóry (zawiera Retinol H10, Collaxyl, witaminę E, peptyd z jadu węża, ekstrakt z drzewa Manilkara, alantoinę, panthenol, Ginkgo Biloba czyli miłorząb japońki).

UPGRADE - modelowanie i ujędrnianie, natychmiastowy lifting i redukcja podwójnego podbródka, seria odpowiednia dla każdego rodzaju cery (zawiera kofeinę, krzem organiczny, miłorząb japoński, witaminę C, tokoferol czyli czystą formę witaminy E, proteiny soi, skwalan, filtr przeciwsłoneczny SPF 15).

SUPREME - regeneracja i odbudowa, kuracja silnie przeciwzmarszczkowa, seria proponowany dla kobiet w wieku 50+, dla każdego rodzaju cery (zawiera aktywator długowieczności Long-Life Cell, olej Moringa, proteiny pszenicy, wyciąg z kawioru, biomimetyczny peptyd, proteiny ryżowe, ekstrakt z alg czerwonych, kwas hialuronowy, filtr przeciwsłoneczny SPF 15).

Więcej na www.sensilis.pl

*dermokosmetyki - to profesjonalne preparaty z pogranicza kosmetyki i medycny, lecznicze i pielęgnacyjne, nie podrażniające skóry, hipoalergiczne.

01 kwietnia 2015

Relacja i fotki - Półfinał 7 edycji Fashion Designer Awards w ZłotychTarasach

Miałam okazję być na  Półfinale Fashion Designer Awards 28 marca 2015.

Impreza co roku odbywa się w warszawskich Złotych Tarasach. To wydarzenie przyciąga tłumy ludzi, którzy mają okazję zobaczyć kreacje konkursowe  20-stu półfinalistów. Ale to nie jedyny punkt programu modowego przygotowanego przez organizatorów. Liczne konsultacje stylistyczne i makijażowe, wypowiedzi specjalnych gości, konkursy i dodatkowe pokazy mody składają się na całokształt tego wydarzenia.

Głównym punktem programu półfinałowego są oczywiście pokazy 20-tu półfinalistów konkursu. Tegoroczne kolekcje młodych projektantów były na bardzo wysokim poziomie. Zebrały gromkie brawa co bardzo cieszyło organizatorów jak i młodych adeptów mody. Kreatorem looku modelek byli partnerzy beauty FDA – firmy  Avon i Wella Profesjonals , kreacje młodych projektantów dopełniało obuwie KAZAR.

Podczas sobotniego modowego wydarzenia goście podziwiali pokazy trzech absolwentów MSKPU, specjalny pokaz ReNew by Perwoll (kolekcja zaprojektowana przez Joanną Paradecką), pokazy marek Marks & Spencer i  Bynamesakke. W specjalnej strefie Avon główna makijażystka Avon - Hania Knopińska udzielała porad makijażowych, a w strefie zaaranżowanej przez salony meblowe Agata Meble stylistki Kaja Śródka i Ewelina Rydzyńska udzielały konsultacji stylistycznych.

 
Gośćmi półfinału byli m.in.: projektant Michał Szulc ( ambasador kampanii 6-ty zmysł projektanta marki Whirlpool), Maja Sablewska (ambasadorka Perwoll), jurorzy FDA - Joanna Horodyńska, Zuzanna Wachowiak (duet Bizuu), Andrzej Foder- dyrektor MSKPU, Natalia Hołownia.

 
Najważniejszym momentem wydarzenia był werdykt jury, który zapadł 23 marca podczas obrad w hotelu H15,  Joanna Sokołowska - Pronobis (pomysłodawczyni FDA) podała nazwiska finalistów 7 edycji, oto oni:

Finaliści 7. edycji Fashion Designer Awards to:

1.    Chmielewska Angelika - Warszawa

2.    Filip Karolina- Warszawa

3.    Gromadzińska Monika – Łódź

4.    Halarewicz Anna / Hofman Magdalena – Warszawa/ Dziwnów

5.    Jendryka Aleksandra – Łódź

6.    Murzyn Anna - Zakopane

7.    Poraziński Dastin - Warszawa

8.    Rafał Klaudia – Biała Podlaska

9.    Wójciak Michał – Kraków

30 marca 2015 wystartowało głosowanie na stronie organizatora www.fashiondesignerawards.com.pl  w którym internauci wybiorą swojego dziesiątego finalistę. Będzie on mógł zawalczyć o atrakcyjne nagrody podczas Wielkiego finału w maju 2015 roku.  Głosowanie trwa do 5 kwietnia 2015 roku.

Półfinał poprowadziła  Dorota Gardias ( dziennikarka TVN, w kreacji Stefanel ) i Joanna Sokołowska-Pronobis (pomysłodawczyni i producentka konkursu, w kreacji Bizuu).

PARTNERZY: Whirlpool, Perwoll, Złote Tarasy, Avon, Wella Professionals, MSKPU, Agata Meble, H15 Boutique Hotel, Beller.

MEDIA PATRONI : Viva Moda, Viva, Flesz, polki.pl, lula.pl, styl.fm, Vumag.pl, Plejada, MaleMen, Radio Kolor.