SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

31 sierpnia 2011

Paris Perfumeria - perfumeria internetowa

Gdy ktoś zapyta mnie jakie są moje marzenia związane z zapachami, odpowiem bez zastanowienia: otworzyć własną stacjonarno - internetową perfumerię w Warszawie lub okolicach... Jak do tej pory nie udało mi się tego spełnić, ale wszystko przede mną.

Tymczasem miło poczytać o sukcesach innych. Wraz z p. Andrzejem z Krakowa zapraszam Was Kochani do internetowego sklepu o wdzięcznej nazwie Paris Perfumeria. Znajdziecie tam pachnidła wielu popularnych marek w atrakcyjnych cenach. Polecam!




26 sierpnia 2011

Czy używanie perfum w miejscach publicznych powinno być zakazane?

Wraz z powstawaniem (ku uciesze zwolenników) nowych perfumerii dochodzą do mnie krytyczne słowa przeciwników, według których używanie perfum w publicznym miejscu powinno być zakazane, tak samo jak palenie tytoniu. Kobieta / mężczyzna, którzy (kolokwialnie mówiąc) "wyleją" na siebie niezbyt atrakcyjny zapach, chociażby nawet za kilka stów, są utrapieniem dla towarzystwa. Zapach chemii nie jest obojętny dla nosa, gardła, płuc. Na forach internetowych pojawiły się (bzdury) spekulacje jakoby nadmiar wdychania pachnideł powodował powstawanie raka płuc lub uzależnienie... Jestem ciekawa jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie? Czy używanie perfum w miejscach publicznych powinno być zakazane a nieprzestrzeganie rzekomego regulaminu karane karą grzywny?


 
Foto ze strony: blogcdn.com

11 sierpnia 2011

Victoria`s Secret - Dream Angels Heavenly

Zapach ten początkowo mnie zachwycił. Była to dla mnie nowość, wiele dobrego o nim słyszałam, tym samym radość była podwójna, kiedy wreszcie go przetestowałam. Prawdziwie amerykański, czysty, pudrowy, ciepły, subtelny, ale dopiero wtedy, gdy w całości się rozwinie. Początek nachalny, męczący, duszący, jakby męski, ostry, na pograniczu orzeźwienia i słodyczy. Na szczęście krótko trwa. Niemniej jednak jest to zapach dzienny, otulający, dyskretny, przypominający niektóre tłuste kremy do cer dojrzałych. Kojarzy mi się z zachodzącym słońcem, deszczowym latem, początkiem jesieni. Generalnie, całkiem przyjemny, choć średnio trwały. Flakon dosyć elegancki, jednakże złota oprawa szybko wyblakła, także na atomizerze. Przy oszczędnym używaniu starcza na bardzo długo. Nie oryginalny. Polecam paniom, które chcą pachnieć inaczej niż wszyscy. Składniki zapachowe to przede wszystkim wyczuwalna zaraz po aplikacji wszechobecna wanilia, kardamon nadający specyficznego, bo ostrego "wyrazu", frezja, irys, drzewo sandałowe, orchidea w tle.