SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

31 maja 2019

Mademoiselle zestaw SPA od NC Nails Company recenzja


Poza właściwościami to nie opakowanie a zapach kosmetyku do ciała decyduje o tym czy sięgnę po niego ponownie. Jestem wybredna ktoś mógłby powiedzieć, ale kocham pięknie pachnące kosmetyki i dlatego w dzisiejszym wpisie przedstawię Wam cały pachnący zestaw produktów do ciała i dłoni z marki Nails Company oraz wybiorę ulubieńca! 


Na stronie nailscompany.eu w dziale SPA zauważyłam ciekawą linię pielęgnacyjną NC Body Line Mademoiselle inspirowaną znanymi perfumami Coco Mademoiselle Chanel. Przeczytajcie co sądzę o tych kosmetykach. 

nc nails body line mademosielle balsam do ciała

Czy warto stosować balsam do ciała?


Balsam do ciała Mademoiselle zawiera w sobie olejek winogronowy, witaminę E, nawilżający mocznik i aloes, stosowany systematycznie chroni przed wysuszeniem, osłabieniem elastyczności naskórka, chroni przed wolnymi rodnikami i opóźnia procesy starzenia. 

Stosowanie jest bardzo przyjemne, formuła nie jest bardzo gęsta, ale w kremowym stylu, dzięki czemu kosmetyk bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania pozostawiając uczucie gładkości, miękkości i delikatności. Nie tworzy smug, nie przylepia się do ubrania. Idealny do podstawowej, codziennej, nawilżającej skórę pielęgnacji, kiedy nie mamy zbyt dużo czasu a chcemy, aby kosmetyk działał natychmiast a przy tym roztaczał wokół nas piękny zapach. 

Właśnie zapach w tym produkcie wywarł na mnie największe wrażenie. Długo się utrzymuje, drzewno - orientalno - szyprowa kompozycja powoli się rozwija tworząc zmysłową aurę. Nuta głowy, czyli początkowa, która czujemy od momentu aplikacji to mandarynka, bergamotka i kwiat pomarańczy, następnie nuta serca należy do mimozy, jaśminu, tuberozy, tureckiej róży, ylang ylang, zaś nuta bazy, końcowa złożona jest z paczuli, fasoli tonka, wetiwerii i białego piżma. 

madempiselle nc nails comapny balsam do ciała opinie


Dla osób nie lubiących mocno pachnieć, taki balsam moim skromnym zdaniem jest idealnym rozwiązaniem, przy tym mamy również zapewnioną pielęgnację skóry. Bardzo polecam, cieszę się, że mogłam go przetestować. Po testach nie mam żadnych wątpliwości co do pytania Czy warto stosować balsam do ciała. Używałam go po kąpieli, w ciągu dnia, po depilacji, i wtedy kiedy po prostu chciałam wzmocnić zapach perfum. Niewiele perfumowanych balsamów do ciała dostępnych na rynku i tych, jakie miałam okazję stosować jednocześnie pięknie pachnie i działa pielęgnująco na skórę. Zazwyczaj te dwa istotne czynniki mijają się. W przypadku balsamu Mademoiselle mamy pielęgnację całościową. Buteleczka z poręcznym dozownikiem zawiera 300ml kosmetyku, na opakowaniu zawarto pełny skład i sposób użycia. 

madempiselle opinie


Czy stosujecie krem do rąk?


W linii NC Body Line Mademoiselle znajdują się również dwa kremy do rąk, o tych samych właściwościach, lecz innej pojemności. Mniejsza butelka niż w przypadku balsamu do ciała zawiera 200ml produktu, również z dozownikiem, stoi w domu przy łóżku, niesamowicie wydajny, a mały krem do rąk występuje w klasycznej tubce 30ml, super do torebki. Ten malutki kremik stał się moim ulubieńcem z całej serii Mademoiselle. 

madempsielle opinie krem do rąk


Zapach jest niemalże identyczny jak w przypadku balsamu do ciała, różni go bardziej maślana, olejkowa nuta. Krem ma nieco lżejszą konsystencję niż balsam, potrzebuję nałożyć dwie warstwy, aby poczuć nawilżające i odżywcze działanie. Szorstkość skóry po umyciu dłoni zostaje zniwelowana, skóra jest miękka, odświeżona, przyjemnie pachnąca. 

nc nails comapny eu


W składzie kremu znajduje się masło shea, olejek ze słodkich migdałów oraz aloes, wszystkie działają naprawczo, poprawiają barierę lipidową naskórka, przywracają komfort i likwidują efekt "papierowych" dłoni czyli nagłej potrzeby użycia czegoś nawilżającego. Bardzo często tak miałam, że po umyciu lub w zetknięciu z dokuczliwym zimnym wiatrem czy generalnie suchym, gorącym powietrzem w pomieszczeniach, moje dłonie nagle robiły się przesuszone i wymagały natychmiastowego nawilżenia. Mając taki fajny poręczny kremik w torebce o tym nieprzyjemnym uczuciu mogę śmiało zapomnieć. 

Polecam serdecznie ten krem. Coś pięknego dla fanek cudownego drzewno - orientalnego zapachu i dobroczynnych składników pielęgnacyjnych. Niech będzie zwieńczeniem pielęgnacji dłoni. 

oliwka mademoiselle do skórek opinie


Oliwka do skórek to fanaberia?



Oliwka do skórek Mademoiselle trzeci rodzaj kosmetyku pielęgnacyjnego od nailscompany.eu i prawdę powiedziawszy powinnam o nim powiedzieć na samym początku tego postu, bowiem używam tego rodzaju produktu po raz pierwszy w życiu. Dlaczego? Wiem, pewnie nie uwierzycie, ale nie miałam wcześniej okazji, nie było mi po drodze, chyba nie miałam potrzeby, kiedyś myślałam, że to zbędny produkt a ponadto często zapominałam o skórkach wokół paznokci, pozostawiając je same sobie, co jak się okazało, nie wyszło wcale na dobre i byłam w ogromnym błędzie. Po prostu malowałam paznokcie i to wszystko. Z pomocą pojawił się olejek z linii NC Body Line Mademoiselle 30ml, którego zadaniem było zadbać o nie jak najlepiej. 

Najpierw zacznę od opakowania, uwielbiam buteleczki z pipetką, dzięki czemu odpowiednio dozuję kosmetyku tyle, ile mi potrzeba, ani kropli więcej. To raz, a dwa, to mała fioleczka wystarczy tak naprawdę na długo. Wyobraźcie sobie jak suche miałam skórki wokół paznokci, po aplikacji jednej kropli oliwka wchłonęła się po paru sekundach, z każdym kolejnym stosowaniem było już coraz lepiej, mogłam wykonać masaż nawet całego paznokcia i zadbać o dłonie kompleksowo. 

oliwka do skórek mademoiselle


Co prawda oliwka wchłania się bardzo szybko, nie pozostawiając tłustej powłoki, ale przy tak suchych okolicach paznokcia jak moje trwało to w mgnieniu oka. Od razu zapewniam, że zapach oliwki Mademoiselle jest tak samo piękny jak w przypadku opisywanego wyżej balsamu i kremu do rąk. Nie czuję w nim żadnej woni acetonu czy innych chemikaliów, ten niesmak pozostał po wcześniejszych generacjach oliwek do skórek. 

Co do samej pielęgnacji, skórki są zmiękczone, nawilżone, potem łatwiej jest je usunąć, natomiast na brzegach paznokci skórki nie są już postrzępione, wystarczy kropla do rozpoczęcia pielęgnacji. 

Formułę perfumowanej oliwki Mademoiselle oparto na bazie naturalnych olejów słonecznikowego, jojoba oraz witaminy E, co razem wszystko działa delikatnie natłuszczająco, regenerująco, ochronnie, zapewnia lepsze mikrokrążenie pod płytką paznokciową. Producent podaje, że oliwka stymuluje wzrost zdrowych i mocnych paznokci. Z moimi paznokciami jest tak, że zawsze noszę krótkie, tak mi wygodniej, nie zwróciłam uwagi na ich wzrost. 

olwika do skórek mademoiselle recenzja


Dziś już nie powiem, że oliwka do skórek jest zbędna, krem do rąk nie wniknie tak głęboko i trudniej nim wykonać masaż w tych okolicach. Wcale nie traci się czasu na takie zabiegi, zalecam podczas oglądania filmu. Fajny produkt, ładnie pachnie, działa natychmiastowo, przynosi ulgę suchym okolicom paznokcia, bardzo wydajny.

Jestem pod ogromnym wrażeniem serii Mademoiselle od nailscompany.eu. Pasuje do mnie po względem ciekawego zapachu i sposobu w jaki reaguje moja skóra na działanie produktów, tak jak powiedziałam, moim takim "debeściakiem" jest krem do dłoni w małej tubce, zabieram go tam gdzie chce. 

Polecam wejść na stronę producenta i zapoznać się ze wszystkim dostępnymi kosmetykami i zwrócić uwagę na produkty z linii NC Body Line Mademoiselle. Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję przetestować te produkty i podzielić się z Wami na łamach mojego bloga.
 

zestaw mademoiselle


30 maja 2019

ARTISTRY Signature Select fotorelacja z eventu 29.05.2019

29 maja 2019 w Warszawie odbyła się konferencja prasowa kosmetycznej firmy Amway, podczas której zaprezentowano luksusowe serum do twarzy ARTISTRY Signature Select. Miałam okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu, zebrać dla Was przydatne newsy i zrobić kilka fotek. Zobaczcie jak było i dowiedzcie się jakie właściwości kryje w sobie ta magiczna nowość!



serum artistry signature select opinie


Zalety Serum ARTISTRY Signature Select - informacje uzyskane na evencie oraz ze strony Amway.pl  postanowiłam zebrać w jedną całość:


  • To odpowiedź na 3 najważniejsze problemy skóry w 1 produkcie

  • Łączy siłę składników roślinnych NUTRILITE z zaawansowanymi technologiami pielęgnacji skóry ARTISTRY

  • Spersonalizowane serum - my decydujemy, które ampułki połączyć ze sobą, możemy połączyć z bazą jedną, dwie, lub trzy ampułki, kombinacji jest mnóstwo; jedno serum możemy stosować na dzień, drugie inne na noc dozując po 2 pompki podczas każdego użycia

  • Do wyboru mamy 5 ampułek pielęgnacyjnych (nawilżająca, ujędrniająca, rozświetlająca, przeciwzmarszczkowa, niwelująca przebarwienia), ale tylko 3 zmieszczą się do bazy serum

  • Jak wybrać właściwą ampułkę, odpowiadającą potrzebom naszej skóry? Nic trudnego, wystarczy pobrać bezpłatną aplikację ARTISTRY Virtual Beauty ze sklepu google play lub aap store, zaintsalować i wybrać opcję Pielęgnacja Skóry, zrobić sobie selfie i przeprowadzić analizę skóry, odpowiadając na kilka pytań. Aplikacja podpowie jakie ampułki należy wybrać. Oceńcie stan swojej cery i porównajcie z wynikami z aplikacji

  • Ampułki są bardzo skoncentrowane zatem zawsze mieszamy je z bazą serum, które dodatkowo podnosi ich działanie nawet o 175%

  • Innowacyjne opakowanie wykorzystuje technologię Power Infused Technology, która chroni formuły zawarte w poszczególnych ampułkach, dzięki czemu składniki zachowują świeżość aż do momentu połączenia z bazą serum

  • Baza serum zapewnia działanie antyoksydacyjne, ponadto w 100% składa się z wody i 5 czystych składników roślinnych pozyskiwanych z farm NUTRILITE czyli owocu aceroli, czarnej porzeczki, zielonej herbaty, granatu i szpinaku, stając się jednocześnie najbogatszym w składniki NUTRILITE kosmetykiem z kolekcji ARTISTRY

  • Serum zostało przetestowane alergologicznie, dermatologicznie, polecane jest do każdego typu cery, w tym również wrażliwej

  • Serum  jest niekomedogenne czyli nie zapychające porów skóry

  • Starcza na 2 miesiące codziennego stosowania a efekty, np. nawilżenia widoczne są już po dwóch tygodniach

  • Czy warto używać serum do twarzy? Moim zdaniem jak najbardziej tak, bowiem przygotowuje do dalszej pielęgnacji, wzmacnia działanie kremu, podkład lepiej się rozprowadza, skóra staje się bardziej odświeżona i nawilżona, co więcej, np. na noc można serum nałożyć zamiast kremu, aby dostarczyć więcej składników odżywczych czy przeciwzmarszczkowych.  Warto zacząć stosować serum zwłaszcza, jeśli nasza skóra zaczęła tracić jędrność, stała się zszarzała, zauważyliśmy przebarwienia i generalnie nierówny koloryt lub chcemy ją porządnie odżywić, rozświetlić i nawilżyć po sezonie jesienno - zimowym. Taka jest moja opinia, jestem ciekawa Waszej...

artistry signature select jak zmiksować

Serum Signature Select przygotowujemy sami w domu, zobaczcie na filmiku, który zaprezentowano na spotkaniu





Serum ARTISTRY Signature Select pierwsze wrażenie

Dla mnie już dawno serum przestało być fanaberią a stało się niezastąpionym kosmetykiem pielęgnacyjnym. Kilka razy miałam w kosmetyczce nawilżające serum z ARTISTRY HYDRA-V w niebieskim opakowaniu, kończę aktualnie ostatnie - i tutaj muszą poinformować, że nie ma go już w sprzedaży, bowiem jeszcze lepsze jest w linii Signature Select. 

Na evencie przetestowałam serum przygotowane już przez firmę Amway, które widzicie na dole postu.  Pierwsze wrażenie okazało się bardzo pozytywne. Przyjemna aplikacja i szybkie wchłanianie się, bez efektu lepiącej się skóry, działanie mocno nawilżające i nadające miękkość skórze. Z moich obserwacji skóry i propozycji pielęgnacji z aplikacji ARTISTRY Virtual Beauty potrzebowałabym zdecydowanie działania rozświetlającego i nawilżającego. Jeśli tylko Moi Drodzy będę miała okazję spersonalizować swoje serum w domu to dam Wam znać oraz opowiem o efektach a tymczasem zobaczcie kilka zdjęć z tego fajnego spotkania oraz zajrzyjcie na stronę Amway.pl gdzie znajdziecie dokładne opisy poszczególnej ampułki oraz bazy serum ARTISTRY Signature Select.

https://www.amway.pl/uroda/pielegnacja-skory/personalised-care


event artistry


gdzie kupić serum signature select

konferencja prasowa artistry signature select 2019


andrzej sawicki


andrzej sawicki dla aristry signature select prowadzi spotkanie

jak działa serum signature select?



Kinga Szczotka - konsultantka firmy Amway - piszcie do niej na maila szczotking@poczta.onet.pl lub wejdźcie na jej profil instagram www.instagram.com/szczotking żeby zamówić serum ARTISTRY Signature Select.



madame perfumella gdzie jest

29 maja 2019

5 Najbardziej komplementowanych damskich perfum Maj 2019

Podsumowując mój perfumowy Maj 2019 postanowiłam przedstawić najbardziej komplementowane damskie perfumy z mojej kolekcji, które miałam na sobie w tym miesiącu. Jeśli chcecie dowiedzieć się, które zapachy zdobyły najwięcej pozytywnych feedbacków, zostańcie ze mną do końca tego postu.



moje perfumy 2019

Nawet nie zdążyłam się obejrzeć a maj już się kończy. Zakończyłam swoją pracę, szukam nowej, czas leci tak samo szybko i wydaje się, że mam go tak mało. Przybyło mi trochę nowości do kolekcji, ale fakt ten zasługuje na odrębny zbiorczy post. Na bieżąco jednak możecie śledzić moje nowinki na instagramie @madameperfumella a jeśli nie ma tam Was, to zachęcam do stałych odwiedzin bloga. 

Pewnie też tak macie, że niektóre Wasze perfumy przechodzą bez echa, są niezauważane przez otoczenie czy najbliższych. Większość nas jest zaganiana, zbyt dużo myśli o problemach, tworząc sobie kolejne i nie ma czasu na relaks i zastanowienie się, co by warto zmienić w sobie, w swoim życiu. Mi osobiście zapach bardzo pomaga, aromaterapia, albo testowanie nowych pachnideł. Nowe perfumy to jak nowa ja. Wracając do meritum, zdarzają się perfumy, które mają tę siłę, mają tę sprawczą moc i pozytywnie wpłyną na naszych rozmówców, dzięki czemu usłyszymy miłe, budujące komplementy. 

W maju 2019 miałam na sobie naprawdę mnóstwo perfum, nowych i wcześniej wydanych, testowałam i nosiłam przez cały dzień na skórze i ubraniu. 5 perfum przypadło widocznie najbardziej do gustu, skoro otrzymałam fajne, inspirujące komplementy. Jak się okazuje, nie trzeba wydawać kilku tysięcy na zapach, aby otrzymać komplement.


Najbardziej komplementowane perfumy


Joop All About Eve





Na blogu zamieściłam kiedyś recenzję tych perfum wraz z kawałkiem historii i do dziś zgadzam się z tym, jak ten zapach rozwija się na skórze. All About Eve okazał się najbardziej komplementowanym zapachem w maju 2019. Dedykuję go fanom zielonej odmiany jabłek.

Swoją pierwszą pracę związaną z zapachami rozpoczęłam w latach 90tych ub. wieku. W 1997 poznałam zapach All About Eve, niemieckiej marki Joop!. Kupiłam wówczas zimowy magazyn Twój Styl z pachnącą stroną reklamową, by poczuć atmosferę Świąt Bożego Narodzenia, klimat bogactwa, coś niedostępnego.... Pomimo, że zarabiałam i oszczędzałam, nie stać mnie było na te perfumy a jedynie na magazyn i zawsze darmowe marzenia. Zapach zapamiętałam jako subtelny, lekki, uroczy; zawsze kojarzyłam go z zimą w górach, z elegancją, przepychem. Minęło kilkanaście lat a All About Eve się nie zmienił, zmieniłam się ja i mój zapachowy gust. Teraz używam go z sentymentu; na każdą okazję, o dowolnej porze roku. Więcej przeczytacie w recenzji, tam również link, skąd je mam.

http://www.perfumellablog.pl/2014/12/joop-all-about-eve-w-e-glamourpl.html



Halloween Mia Me Mine EDP



perfumy halloween opinie


Zaznaczam, że posiadam wersję perfumowaną i niedawno recenzowałam ją na blogu. Cała kompozycja pachnie ciemnymi owocami, ziołami, starymi książkami, podmokłą ziemią, wanilią, woń niniejszych perfum jest ziemisto - słodko - słona, brak w niej jakiegokolwiek powiewu cytrusowej świeżości, ale jest niewielka nadzieja na ziołową świeżość pochodzącą z paczuli, czasami nawet bym powiedziała - miętową, lecz trzeba się dobrze, na spokojnie wczuć. Więcej przeczytacie w recenzji, polecam serdecznie.





Donna Karan Cashmere Aura



donna karan perfumy opinie cashmere aura rossmann

Jedna z moich ostatnich nowości perfumowych w kolekcji. Nie pisałam jeszcze recenzji na blogu, wspominałam o tym zapachu na instagramie. Według mnie to zapach dla miłośników czarnych porzeczek, ale takich dojrzałych, pozbawionych cierpkiego posmaku. Zapach nietypowy jak na mainstreamowy i wcześniej prezentowany przez projektantkę. Na dzień dzisiejszy trudno jest mi jeszcze odnieść się do tych perfum na tyle, żeby napisać recenzję, ale samo to, że byłam komplementowana mając je na sobie znaczy, że mają w sobie intrygującą nutkę.

Masaki Paris Masaki / Masaki



masaki matsushima perfumy opinie

Nie mam litości do tych perfum, używam ich zawsze i wszędzie, hahah jak to zabrzmiało. No cóż, piękny, kwiatowo - owocowy zapach niczym moja druga skóra przekonał mnie do siebie grubo ponad 10 lat temu i jest ze mną do dziś. Kiedyś bardzo drogi, dziś na moją kieszeń i zawsze muszę mieć choć jeden flakonik w swoim zbiorze. Na blogu recenzja tych perfum cieszy się dużym zainteresowaniem, dla przy pomnienia podaję link.




Beyonce Heat Rush


perfumy beyonce heat rush opinie


Jeśli chodzi o serię Heat, to klasyczny, czerwony moim zdaniem jest najładniejszy. Po raz drugi w mojej kolekcji pojawił się Heat Rush, tym razem pusty flakonik zatrzymam. Trochę słońca w ten pochmurny paskudny dzień się przyda. Mała buteleczka jest urocza a sama kompozycja słodka i radosna. Gładki, budyniowy, mangowy a potem skórka z pomarańczy, wanilia i akcent drzewny. Z tym mi się kojarzy. Mieliście ten zapach? Nie oceniałam go jeszcze na blogu, możliwe, że kiedyś przyjdzie na niego kolej.

Wasze najbardziej komplementowane perfumy w Maju 2019 to? Napiszcie w komentarzach! Jestem ciekawa czy używacie coś z perfum przedstawionych w tym wpisie? Ciepło Was pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnym poście.

23 maja 2019

Forum Perfumy Perfumellablog.pl

Kochani,

Przypomnę, że na facebooku działa grupa Czytelników mojego bloga i Fanów perfum, fajnych kosmetyków, pachnących gadżetów. Zapraszam serdecznie jeśli ktoś nie za bardzo przepada za stronami fb czy twitterem itp.




19 maja 2019

Halloween Mia Me Mine EDP recenzja perfum


Jest piąta rano, siedzę przy otwartym oknie, ptaki pięknie śpiewają, wreszcie przyszła ciepła, prawdziwa wiosna, pachnę ciepłymi i słodkimi perfumami, które ponoć zarezerwowane są na zimne dni, ale każdy zapomina, że te wszystkie upojne nuty najcudowniej rozwijają się właśnie w sezonie wiosenno - letnim. Jestem Mia Me Mine - tajemnicza, niezależna, prowokacyjna. Poznajcie ciekawą wodę perfumowaną od hiszpańskiej marki Halloween.


opinie perfumy halloween


Co mam w kolekcji z Halloween?


Jeśli chodzi o perfumy z Halloween to w swojej kolekcji poza Mia Me Mine (2017) posiadam flakonik klasycznego fioletowego Halloween (1997), Tattoo Man (2015) ze specjalnie dla mnie wygrawerowanym moim imieniem i nazwiskiem, następnie Fleur (2013) - później Marc Jacobs wydał zapach Decadence przywołujący woń Fleur (sprawdźcie sami) i Magic (2018). 

Must Have z Halloween?


Tak szybciutko powiem, że na mojej liście perfum z Halloween, które chciałabym mieć w swoim zbiorze znajdują się: 

1) Halloween Blue Drop (2012) przypominające perfumy D&G Light Blue i Moschino I love love z tym, że są bardziej takie lodowe i po prostu zimne, rewelacyjnie odświeżające; 

2) Halloween Sun (2005) fiołkowo - bananowe, chyba raczej już nie do zdobycia stacjonarnie a jedynie przez internet. 

Znacie w ogóle perfumy Halloween? Dostępne są na wyłączność sieci drogeryjnej Hebe i generalnie mają fajne ceny za różne pojemności. 

Halloween Mia Me Mine Eau De Parfum


Powiem jeszcze o ważnej rzeczy, recenzuję wodę perfumowaną a nie toaletową. Woda toaletowa Mia Me Mine ma różową zawartość, opisywana perfumowana fioletową. 


Z czym kojarzy mi się EDP Mia Me Mine?


Początek zapachu Mia Me Mine przypomina mi dwie inne kompozycje, mianowicie Armani Si edp i równie piękny Jeanne Arthes Romantic a także poniekąd Halloween Kiss. To podobieństwo nie trwa kilka sekund a przez cały czas trwania nuty głowy, wyłapuję akordy dojrzałej czarnej porzeczki połączone z ciepłą i gładką wanilią. Właśnie tak Mia Me Mine edp zachowuje się na mojej skórze, dokładnie tak koresponduje z moją wyobraźnią. To nie czarna porzeczka a liczi czyli śliwka chińska daje taki słodki i zarazem mylący wydźwięk, zaś tej specyficznej ostrej świeżości nadaje nucie głowy musujący różowy pieprz. 


Cała kompozycja pachnie ciemnymi owocami, ziołami, starymi książkami, podmokłą ziemią, wanilią, woń niniejszych perfum jest ziemisto - słodko - słona, brak w niej jakiegokolwiek powiewu cytrusowej świeżości, ale jest niewielka nadzieja na ziołową świeżość pochodzącą z paczuli, czasami nawet bym powiedziała - miętową, lecz trzeba się dobrze, na spokojnie wczuć. 



Obecność róży...


Zauważyłam, że Mia Me Mine podoba się otoczeniu i chociaż jest słodka (słowo słodka to "płachta na byka dla niektórych osób")  to "nie dusząca" i nie przytłaczająca. "Chciałoby się do takiej wypsiukanej kobiety przytulić" - pisze czytelnik Andrzej. Mężczyźni lubią sensualne pachnidła u Pań, czują się wtedy komfortowo, trzeba się tylko do takiego stylu przekonać.. jak Wam się wydaje?

Na wielu stronach związanych z pachnidłami, podkreślany jest akord róży, którego osobiście kompletnie nie wyczuwam choć w składzie jest, zgodzę się, że zapach jest paczulowy i mocno owocowy, tropikalny nawet, ale nie całkowicie kwiatowy. 

Jakby określić tą intrygującą Mia Me Mine jeszcze jednym zdaniem, to wyobrażając sobie kulę, na zewnątrz pachnie ona wspomnianą ziołową świeżością i krystaliczną czystością (domyślam się, że piżmo tak działa) a dopiero jej wnętrze jest owocowe, orientalne, ciepłe, zmysłowe. To bardzo ładna kompozycja, typowa dla nurtu owocowo-orientalnego 20017 - 2019. 




Czy perfumy Halloween Mia Me Mine edp są trwałe?



Dobrze, w takim razie podsumowując, co Mia Me Mine edp w sobie kryje? Liczi, yuzu, czerwony pieprz w nucie głowy, różę w sercu, zaś bazę stanowi paczula, dzięgiel, piżmo. Prosty skład, ale składniki fajnie się ze sobą komponują a ja bardzo dobrze czuję się mając na sobie edp Mia Me Mine. Z trwałości jestem zadowolona, to kolejne perfumy, które najpiękniej rozwijają się moi Drodzy kiedy jest ciepło na dworze, poznałam je zimą, nie miały wtedy szansy. 

Pozdrawiam wszystkich, którzy przeczytali moją recenzję. 


12 maja 2019

Rośliny w grze Days Gone idealne na perfumy....

Graliście w Days Gone na konsoli Play Station 4? Zbieraliście wówczas różne rośliny / zioła do skatalogowania, co prawda nie było to czynnością priorytetową w grze, ale dzięki tej umiejętności mogliście zdobywać o wiele więcej składników do craftingu a tym samym więcej przedmiotów do wystawiania na sprzedaż....



days gone jak znaleźć rośliny


madame perfumella blog



DAYS GONE I PERFUMY 

Ponieważ moje dwie największe pasje to właśnie gry i perfumy, pomyślałam sobie, że zrobię specjalny post łącząc to razem. 

Rośliny, które zbieracie w grze to w moim zapachowym świecie składniki pięknych perfum, które posiadam w swojej kolekcji lub chce mieć w przyszłości. 

madame perfumella days gone
Perfumy i Days Gone @madameperfumella


CZEGO OCZEKIWAŁAM OD DAYS GONE? 



Od momentu zapowiedzi Days Gone upłynęło sporo czasu, przeraziła mnie wtedy jedna rzecz - hordy wygłodniałych goniących mnie zombie - no nikt nie mówił, że w lesie jest spokojnie, ale bez przesady, jakby ta gra miałaby taka być przez cały czas, byłoby już po klimacie. Po pięknych pozycjach typu The Last of Us czy Uncharted podświadomie oczekiwałam akcji, przygody, wątków miłosnych i typowego survivalu z dużą dozą adrenalinki. 


days gone herbs


JAKA JEST FABUŁA DAYS GONE? 



W skrócie powiem Wam o fabule gry łączącej w sobie elementy postapo, strzelanki i przygody, bo jak wspomniałam, bardziej chcę skupić uwagę na roślinach i perfumach. Akcja Days Gone ma miejsce dwa lata po wybuchu globalnej epidemii, która przemieniła ludzi w agresywne istoty - zombies - zwane Freakers. Ludzie, którzy przetrwali ukrywają się w prowizorycznych osadach, napadają na innych ocalałych, każdy musi przetrwać. Również nasz bohater - Daecon St. John - łowca nagród - przemierzający odmieniony kraj na motocyklu, musi pogodzić się z utratą ukochanej. Robi się naprawdę ckliwie. Ale przejdźmy do sedna. 

DAYS GONE ZIELARSTWO 



Rośliny i zioła w Days Gone, które zbieramy w lesie i na obrzeżach to w prawdziwym świecie znakomicie pachnące składniki pięknych perfum. Przedstawiam te, które udało mi się znaleźć podczas pierwszego przejścia gry, jeśli znajdziecie więcej, dajcie znać w komentarzach lub na maila madameperfumella@yahoo.com w celu aktualizacji niniejszego wpisu. Ewentualnie piszcie na DM mojego insta @madameperfumella 

JAK PACHNĄ ROŚLINY Z DAYS GONE? 


Czarna porzeczka - jeśli macie porzeczkową herbatę to proponuję sobie teraz zrobić. Roślina jest nieśmiała, oczekuje kontaktu z człowiekiem, nie roztacza swojej woni z daleka, dopiero po dotknięciu jej. Perfumy z dodatkiem czarnej porzeczki mają akcent świeży bo cierpki, kwaskowaty, ale nie zimny czy mocno "musujący", to najczęściej ciepłe i słodkawe pachnidła - choć zaznaczam nie jest to regułą, co więcej, woń czarnej porzeczki czasami jest korzenno - drzewna, kojarzona z przedojrzałymi ciemnymi owocami, dżemem, wytrawnym winem, a nawet (uwaga!) pleśnią. 

Często, nawet jeśli czarną porzeczkę zawarto w sercu zapachu, czuć ją na samym początku od pierwszego psiknięcia. Myślę, że chodzi tu o swoistą świeżość jaką daje, odkrywa swoje słodkie (jeśli jest bardzo dojrzała), upojne wnętrze nieco później. Sama woń owocu jest raczej płaski, nużący w dłuższym odstępie czasu, dlatego lepiej łączyć go z zapachem "przydymionym" i ziołowym. 

Dla przykładu fajnym odzwierciedleniem czarnej porzeczki są perfumy Joie by Jacques Battini (zapachy tej marki są tylko w drogerii hebe), gdzie ten składnik złączony jest z maliną (zobacz akapit poniżej) oraz cieplutką i otulającą wanilią i dymnym powiewem paczuli. 

Innym ciekawym porzeczkowym zapachem jest polecany przez instagramowiczkę, miłośniczkę perfum Karolinę @maszudka (woda perfumowana) Avon Rare Flowers Night Orchid. Karolina ocenia te perfumy jako "kwaskowate, rześkie, przyjemne, letnie". Zobaczcie poniżej zdjęcie przez nią wykonane. 

perfumy avon opinie
Avon Rare Flowers Night Orchid czarna porzeczka @maszudka



perfumy joie jacques battini opinie
Jacques Battini Joie czarna porzeczka i malina @madameperfumella


perfumy aventus creed opinie
roja elisium opinie


Jagody - moim zdaniem zapach jagód w perfumach praktycznie niczym nie różni się od czarnej porzeczki. Małą różnicą jest to, że świetnie komponują się z akordami wanilii, tworząc takie "gładkie", cieplutkie, wręcz maślane pachnidełko. Nie mają ostrego, kwaśnego, cierpkiego zapachu raczej w tą słodszą, ale soczystą stronę. Powącham jagodowe perfum również za kilka lat, ciekawa czy moja opinia, moje odczucia będą takie same. Perfumy z jagodą to m.in. damskie Salvador Dali Purple Lips.

perfumy purple lips by salvador dali blog
Salvador Dali Purple Lips jagoda @madameperfumella


Malina moroszka - Podobnie jak w przypadku lilii, w opisach perfum nie jest podawana pełna nazwa malin, po prostu malina to malina mamy rozumieć. 

Jak malina pachnie w perfumach? Na początku woń jest mocna, cukrowa, następnie staje się podobna do truskawek, ale bardziej kwaskowata niż słodka, orzeźwiająca, "zielona", po prostu optymistyczna. Perfumy z dodatkiem maliny są wyraziste, przerysowane, dynamiczne, dosłownie bezczelne, ale mają swój urok i kojarzą się z młodymi, niewinnymi latami. Perfumy z delikatną maliną to m.in. damskie Paco Rabanne Lady Million.

opinie lady million edp
Paco Rabanne Lady Million edp delikatna malina @madameperfumella


Cedrowe gałęzie - cedr to drzewo z rodziny sosnowatych. Perfumy z nutą cedru pachną niczym las. Jak pachnie las? Interpretacja może być różna. Jeden powie, że tak pachnie wolność, drugi wyczuje tylko woń mchu i wilgoci. Czytelniczka Kasia @katecwiklinska pisze "Las pachnie chwilą... Zależy z kim w nim jesteś", zaś Czytelnik Michał @nerazeem odpowiada "Las pachnie drzewami... jak i liśćmi leżącymi na ziemi". 

Cedr generalnie posiada "ciemną", "suchą", czasami słodko - gorzką woń palonego drewna. Słodzony cedr staje się balsamiczny i ciężki, ale bardzo ciepły. Tak to czuję. Jest na tyle uniwersalny, że występuje jako składnik damskich i męskich perfum, najczęściej trzymając w ryzach daną kompozycję a jednocześnie będąc jej kojącym tłem. Wystarczy zamknąć oczy i powąchać olejek cedrowy, w sekundę przeniesiemy się do lasu pełnego tajemnic. Dobrze komponuje się z nutami cytrusowymi, w aromaterapii stosowany je aby uspokoić skołatane nerwy, zbalansować energię, pobudzać naszą duchowość. Perfumy z cedrem to m.in. męskie Opportune Sport by Amway.

fragrances amway opportune
Opportune Sport by Amway drzewo cedrowe @madameperfumella


Lilia - w grze jest to odmiana filadelfijska. Generalnie lilia w perfumach z tego co zauważyłam, nie pojawia się tak często jak jaśmin czy róża. Jak pachnie lilia? To bardzo złożone pytanie, przyjmijmy, że udzielę ogólnej odpowiedzi. 

Kiedy byłam małą dziewczynką, Mama sadziła lilie na działce. Pachniały niczym krem nivea, zapach był bardzo intensywny, ciężki i absolutnie "duszący". Mój gust oraz rozumienie zapachów wraz z wiekiem się zmieniały. Teraz śmiało powiem, że lilie w wodach toaletowych czy perfumowanych dobrze się rozwijają na bazie waniliowej, ciepłej, gładkiej, spokojnej. Nie odnoszę wrażenia, że jest to woń pochodząca z dawnych czasów, kiedy damy chodziły w białych sukniach i kapeluszach a ich dłonie ozdabiane były koronkowymi rękawiczkami. Zapach lilii jest bardzo upojny, ciepły, nieco taki zielony, surowy, czasami pudrowy. 

Czy się zgadzacie ze mną? Jak według Was pachnie lilia? W Days Gone wymieniono lilię filadelfijską, natomiast w perfumach nie znam tych odmiennych gatunków, bo po prostu nie zawsze są podawane pełne nazwy składników w danym zapachu. Zapach lilii jest m.in. w perfumach Franck Boclet Cocaine.


cocaine opinie perfumy

W grze zbiera się jeszcze takie rośliny jak szalej jadowity i szczawiór alpejski, ale nie ma ich w perfumach. 


Na zakończenie wpisu przedstawię męski zapach, który kojarzy mi się z główną postacią. Jaki jest Deacon? Oczywiście odważny, bezpośredni, mocno stąpający po ziemi, zresztą znalazł się w tak okropnej sytuacji, że nie życzyłabym tego swojemu wrogowi, ponadto podziwiam jego zdecydowanie, determinację, posiadanie własnych zasad, zachowanie zimnej krwi w nonstop stresowych sytuacjach. Dlatego też idealnie współgrałby z nim zapach Jacques Battini Platinum Homme - pamiętacie zdjęcie z grą na początku postu? Owiany ziołową świeżością i goryczką Platinum kryje w sobie orzeźwiającą, pobudzającą woń włoskiej bergamotki, cytryny i słodko - gorzkawego rozmarynu. 

Prym wiedzie cierpka i zadziorna lawenda z Prowansji - nowa kwintesencja pociągającej męskości. Trwa nieustannie przez całą projekcję pachnidła i harmonijnie przepływa pomiędzy akordem róży i jaśminu. Ma moc, aby przeniknąć nawet przez przypieczone drzewo sandałowe, drzewo cedrowe (wspominałam o nim we wpisie), ziemisty mech dębowy oraz piżmo formujące i podbijające pulsującą nutę głowy. Najpierw idzie on, zapach podąża za nim niczym cień. 

Jest to naprawdę bardzo udany zapach od Jacques Battini, na długo zapadający w pamięć, choć grający drugoplanową rolę to pozostawiający za mężczyzną intrygującą aurę. Więcej informacji o zapachu w mojej recenzji tych perfum

perfumy jacques battini opinie

Serdecznie Was pozdrawiam i do zobaczenia na instagramie oraz w kolejnym blogowym poście.

www.instagram.com/madameperfumella


10 maja 2019

Makijaż Artistry Maj 2019

Najlepsze szminki z Artistry, pokaz najpiękniejszych wiosennych odcieni z linii Artistry Signature Color o kremowej, nawilżającej i kryjącej formule w jednym produkcie, moja opinia po latach używania różnych kolorów i to wszystko u mnie na Perfumellablog.pl ! 


W makijażu z Artistry na maj 2019 stawiam na piękne i wypielęgnowane usta. Czy udało mi się osiągnąć ten efekt?

W poprzednich miesiącach pokazywałam Wam, m.in. cienie do powiek Artistry Studio Shimmering Watercolors oraz limitowane kredki do oczu, a także puder transparentny Exact Fit jako obowiązkowy element torebkowejkosmetyczki. Przedstawiałam Wam opisy koloryzujących balsamów do ust z ArtistryStudio i omawiałam zalety tuszu do rzęs 3 w 1

Zdecydowałam miesiąc maj 2019 poświęć w całości tej pięknej kobiecej części ciała jaką niewątpliwie są usta. Duże, średnie czy małe - każde będą apetycznie wyglądać w pomadkach od Artistry. Przekonałam się o tym kilkakrotnie. 


Od kilku lat używałam jednego odcienia Wild Orchid czyli Dzika Orchidea, pisałam również recenzję tej szminki na blogu, czy moja opinia pozostanie taka sama? Dowiecie się z tego wpisu.

Wiele razy na blogu poruszałam temat ust. Począwszy od domowych sposobów powiększania warg, przez ogólne przydatne porady nie tylkodla księżniczek! Zachęcam do przeczytania tych dwóch postów i podzielenia się opiniami w komentarzach. Jak Wy dbacie o swoje usta? Pilingujecie i odżywiacie czy stosujecie jedynie filtry? Na pewno oba sposoby są dobre, ale jestem ciekawa Waszych porad.

Zapytałam Was na facebooku jakie cechy powinna posiadać idealna szminka, oto odpowiedzi w punktach. Dziękuję za odpowiedzi, całkowicie się z Wami zgadzam, a więc..

Jaka powinna być luksusowa szminka?

  • Optycznie powiększać usta
  • Trwała i nie utleniająca się
  • Odporna na rozmazywanie się i blaknięcie
  • Powinna mieć przyciągające wzrok opakowanie
  • Nie może uczulać
  • Musi doskonale rozprowadzać się na ustach, nawet bez konieczności stosowania konturówki
  • Idealne, pełne krycie, najlepiej o kremowym, nawilżającym, połyskującym wykończeniu

Czytając opisy idealnej, luksusowej pomadki, przed moimi oczyma pojawiła się tylko jedna - ARTISTRY SIGNATURE COLOR -  kremowa formule. Począwszy od pięknego, wytwornego, złotego opakowania z systemem typu "twist & click" po walory i efekt . 

Opakowanie przepiękne, wygodne i pomysłowe, projektowane na specjalne zamówienie Artistry, co więcej, korzystanie z pomadki staje się luksusowym doznaniem, prezentuje się świetnie w dłoni i na ustach. 

Producent podkreśla na swojej stronie Amway.pl, iż unikalny "system "twist & click" oraz opatentowana technologia wykorzystująca 17 elementów dają pewność, że oprawka pomadki jest zamknięta, a zamknięcie znajduje się we właściwym miejscu". 


Zanim obejrzysz zdjęcia... 

"Eleganckie, futurystyczne" - koniecznie dowiedz się co jeszcze myślą mężczyźni o opakowaniu szminki Artistry 15 Wild Orchid:

http://www.perfumellablog.pl/2015/07/szminka-artistry-signature-color-wild.html




recenzja szminki artistry 2019


Zobaczcie 5 odcieni kremowych pomadek od ARTISTRY, które najbardziej mi się podobają z całej kolekcji.


Nr 3 Bellini


artistry signature szminka 3 bellini


Nr 9 Havana Rose



artistry signature pomadki opinie

Nr 7 Ballet Pink


artistry opinie

kosmetyki artistry opinie blog



Nr 15 Wild Orchid


kosmetyki amway opinie 2019

makijaż amway 2019 opinie

Nr 6 Daring Red


daring red 6 pomadka artistry signature kremowa

najlepsze czerwone szminki 2019

duże usta 2019

jak powiększyć usta


Moim zdaniem są to najpiękniejsze kolory z całej gamy szminek Artistry Signature Color w złotym opakowaniu

Mamy tutaj propozycję dziennego makijażu ust, koktajlowego i wieczorowego i myślę, że każda Pani znajdzie swój ulubiony odcień. Spotkanie z wyrazistszymi barwami było dla mnie wyzwaniem, np. Daring Red serwuję sobie na wieczór, ale co ciekawe pasuje również do jeansów, zwiewnej bluzeczki i celowo potarganych włosów. Moja druga połówka mówi, że wyglądam wtedy uroczo. 

Dla porównania wszystkie odcienie szminek z całej kolekcji na jednym foto.


kosmetyki amway do makijażu blog


Przystępując do makijażu ust, nakładam na nie nawilżające serum do twarzy z kwasem hialuronowym bądź witaminą C, np. ARTISTRY Intensive Skincare następnie pokrywam rozświetlającym korektorem, np. ARTISTRY Exact Fit obrysowuję usta konturówką - o ton ciemniejszą od szminki, którą zamierzam użyć. Kreskę rysuję odrobinę wyżej niż kontur ust a następnie pokrywam pomadką dwa razy, również kontury.... Więcej przydatnych informacji w moim poście o domowym optycznympowiększaniu ust.

Co myślicie o przedstawionych kolorach szminek od Artistry? 

Ciekawe i przydatne wiadomości znajdziecie na podstronach oficjalnego polskiego sklepu internetowego Amway.pl, pytajcie również o te szminki prywatnych przedsiębiorców, zajmujących się biznesem Amway w Polsce.