SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

29 września 2020

Październik na blogu - Pielęgnacja włosów z Fryzomania.pl - Zapowiedzi postów

Wrzesień zbliża się ku końcowi, czas pomyśleć nad październikowymi postami na Perfumellablog.pl. Zamieszczam mały teaser o czym będą.

Kolejny jesienny miesiąc postanowiłam poświęcić włosom - regeneracji, doborze odpowiednich produktów, po prostu całościowej codziennej pielęgnacji. 

Pojawią się posty dotyczące szamponów, masek i odżywek oraz moje triki na pachnące, świeże, dobrze rozczesane pasma. Nie możecie się doczekać? Bardzo mnie to cieszy i inspiruje do działania. 

Jak wiecie zapewne z mojego instagrama @madameperfumella nie planuję póki co skracania włosów. Nieuniknione, ale będzie ciężej przetrwać jesień i zimę w długich, bo noszę czapkę i zazwyczaj wkładam je do kurtki, nie wystawiam na zewnątrz. 

Zamówiłam kilka fajnych kosmetyków ze sklepu internetowego Fryzomania.pl Jestem w trakcie testowania i nie mogę się doczekać kiedy podzielę się z Wami opinią. 

Na stronie znajdziecie również ciekawe artykuły, np. 10 najlepszych masek do włosów i Co oznaczają numery farb do włosów? Fryzomania.pl/blog - Sprawdźcie koniecznie. 

Jeśli jesteście ciekawi jakie produkty znalazły się w moim koszyku zakupowym i jak się sprawdziły, nie zapomnijcie zajrzeć do mnie na bloga w przyszłym miesiącu. Jesteśmy w kontakcie!

Social media: 

https://www.facebook.com/fryzomania 

https://www.instagram.com/fryzomania.pl

fryzomania.pl najlepsze maski do włosów

27 września 2020

5 Najpiękniejszych jesiennych składników perfum

Jeśli niniejszy post otworzyliście w telefonie komórkowym, polecam przestawić na  widok komputerowy (na samym dole postu jest link), tym sposobem macie dostęp do całej strony, w tym archiwalnych postów.


Jak najczęściej wybieracie perfumy podczas zakupów? 

Sprawdzacie składniki zapachowe, np. na Perfumellablog.pl, sugerujecie się opinią w internecie czy testujecie sami i podejmujecie decyzję? 

Osobiście lubię testować dużo różnych perfum i nie zwracam uwagi na skład, albo mi się podobają albo nie. Jeśli dany zapach zostaje wycofany to dopiero wtedy sięgam po spis nut i szukam podobnych. 

Kiedyś pisałam, że taki zapach jak klasyczna Gabriela Sabatini jest łudząco podobny do Lancome Poeme, później niemiecka firma LR Health & Beauty wydała limitowane perfumy Shine By Night (recenzji szukajcie na blogu), które nie były żadnymi odpowiednikami jak niektórzy myśleli. Jeśli będziecie mieli okazję to przetestujcie te trzy kompozycje (zapewniam, że są idealne na jesień) i przekonajcie się jak są łudząco do siebie podobne. Nawet jest kilka nut zapachowych identyczny. Tyle tytułem chyba zbyt długiego wstępu, przechodzę zatem do tematu dzisiejszego postu. 

Wybrałam kilka najbardziej jesiennych składników perfum, pojawiają się w damskich i męskich perfumach a ich cechą charakterystyczną jest ciepło jakie dają i zmysłowość. Zresztą nie od dziś wiadomo, że poszczególne składniki decydują o ostatecznym zapachu perfum, o sposobie rozwijania się, działania na użytkownika, o tej swoistej magii jaką roztaczamy z ich pomocą wokół siebie. Otulcie się zapachami jesieni i zobaczcie moje propozycje na tą niezwykle barwną porę roku.

5 Najpiękniejszych jesiennych składników w perfumach:


  • Ambra - Ciepła, ciężka, lekko słodkawa, nie zawsze mocno aromatyczna, nieco pudrowa, sucha. Nadaje kompozycji orientalny charakter. Plotka głosi, że osoby wybierające ambrowe perfumy są z natury bardzo sensualne, wrażliwe. Według legend aromat ambry ponoć hipnotyzował syreny. A co to jest ambra? To substancja z kaszalota, którą pozyskuje się w czasie odłowów i zbiera na egzotycznych plażach, np. w Australii. 

http://www.perfumellablog.pl/2020/09/olympea-aqua-legere-paco-rabanne.html


najpiękniejsze jesienne perfumy 2020

  • Heliotrop - Charakteryzuje się pudrowo - słodkawym zapachem, przywołującym skojarzenia z wanilią, marcepanem, wiśniowym ciastem, bezami i migdałami. Zapachy z heliotropem są "przytulne", ciepłe, relaksujące, "puchate".

http://www.perfumellablog.pl/2019/10/lancome-poeme.html


najpiękniejsze perfumy na jesień

  • Fasola (bób) tonka - Podobnie jak wyżej wspominany heliotrop, tonka ma kwiatowo - ciepły zapach, przypominający wanilię i marcepan. Odurzający i niezwykle intensywny. Dodatkowo czujemy powiew orientu. To nasiona rośliny Dipteryx Odorata, rosnącej w Brazylii i Gujanie. 

http://www.perfumellablog.pl/2020/05/wonderlust-sublime-michael-kors-opinie.html


najpiękniejsze perfumy na jesień top

  • Wanilia - Wanilii chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Zauważyłam, że obok cytrusów i jaśminu pojawia się w perfumach najczęściej. Co ciekawe sprawdza się w zapachach całorocznych, jednakże najpiękniej pachnie jesienią i zimą. Cenimy wanilię za otulający, zmysłowy, słodki, ciepły zapach. Ja się jeszcze pokuszę o określenie wanilii jako balsamiczna, łagodna, długotrwała. Królowa wśród przypraw.

http://www.perfumellablog.pl/2017/08/jeanne-arthes-guipure-silk-ylang.html


najpiękniejsze perfumy na jesień opinie


  • Paczula - Zapach pozyskiwany z suszonych, sfermentowanych lub sparzonych liści tego krzewu, charakteryzuje się wonią ziemistą, drzewno - słodką, przydymioną, ciężką, "zieloną". W perfumach jest tajemnicza, uwodzicielska, cudownie komponuje się z czarną porzeczką i irysem. Mocna, intensywna, bywa "dusząca", jeżeli przesadzimy z aplikacją. Wibruje egzotyką, posiada właściwości afrodyzjakalna, tego jesienią nam trzeba.

http://www.perfumellablog.pl/2020/09/lancome-la-vie-est-belle-edp-opinie.html


najpiękniejsze perfumy na jesień lancome

Dziękuję za przeczytanie postu.

Ciekawią mnie Wasze propozycje jesiennych składników perfum. Piszcie w komentarzach poniżej.

26 września 2020

Top 3 produkty Artistry Wrzesień 2020

Hej Kochani! Myślę, że wrzesień to dobry czas na podsumowanie moich Top 3 produktów z Artistry a jak wiecie ja kocham wszystko, co marka ma w ofercie, dlatego z ogromną przyjemnością piszę dla Was ten post. Nie mogę się doczekać testów najnowszych kosmetyków z linii Artistry Studio Shanghai Edition, o których wspominałam jeszcze w lipcu. Początek października to będzie wspaniały czas, wejdą nareszcie do Polski. 

http://www.perfumellablog.pl/2020/07/artistry-studio-shanghai-edition.html

Dziękuję @artistrypolska za zaproszenie mnie na to wspaniałe wydarzenie!!

Jeśli chodzi o makijaż to w tym miesiącu absolutnym hitem dla mnie okazał się kompakt - korektor, podkład, rozświetlacz z edycji Tokyo w odcieniu Shibuya Light. Bazowy, dla wygładzenia powierzchni skóry, nadania jej ładnego kolorytu i pięknego blasku. Już teraz mogę śmiało stwierdzić, że spośród tych trzech produktów zawartych w jednym opakowaniu, najbardziej przypadł mi do gustu zielony korektor, którym maskuję niedoskonałości a przede wszystkim sińce pod oczami. Zachęcam przeczytać całą recenzję dostępną na blogu.

http://www.perfumellablog.pl/2020/09/shibuya-light-artistry-studio-podklad-opinie.html

https://www.amway.pl/product/123827,korygujacy-puder-w-kamieniu-artistry-studio-tokyo-edition

artistry shibuya light kompakt gdzie kupić

Drugi produkt to niezastąpiona temperówka do kredek do oczu. Kosztuje niewiele bo tylko 15 zł, jest bardzo dobra i w kolorystyce klasycznej linii Artistry Signature. Temperowane kredki nie kruszą się, nie łamią, mają idealny kształt jak od nowości. Kiedyś, po roku 2000 firma Amway miała w swojej ofercie produkty marki E. Funkhouser i tam też była temperówka, wyobraźcie sobie, że mam ją do dziś! Temperówka Artistry Signature Color jest tak samo wyśmienita i również mam ją od lat! Testowałam kilka innych, ta jest najlepsza. Polecam!!

https://www.amway.pl/product/119592,temperowka-do-kredki-do-oczu-artistry-signature-color

najlepsze temperówki do kredek do oczu

Trzecim ulubionym we wrześniu 2020 produktem Artistry jest woda perfumowana Flora Chic. Zajrzyjcie koniecznie do wpisu poniżej. Zapach niezwykle elegancki i kobiecy!! 

http://www.perfumellablog.pl/2020/08/perfumy-flora-chic-artistry-polska.html

https://www.amway.pl/product/119630,zapach-dla-kobiet-artistry-flora-chic

artistry flora chic


Opisywane produkty znajdziecie na stronie Amway.pl, można również kupić u prywatnych przedsiębiorców. 

Piszcie na maila madameperfumella@yahoo.com jeśli interesuje Was któryś z kosmetyków. 

24 września 2020

Moja wygrana w konkursie u Apteka Press

Pomyślałam sobie, że stworzę na blogu nowy dział - moje wygrane w konkursach i będą to oczywiście zdobycze kosmetyczne i zapachowe. Przy okazji dowiecie się o nowościach i ciekawych kosmetykach godnych uwagi. Co Wy na to?

Ostatnio udało mi się zdobyć zestaw dwóch produktów Sylveco plus próbki kremów do wypróbowania. Rozdanie była na stronie miesięcznika Apteka Press w ramach kampanii Regeneracja po lecie z Sylveco.

Aptekapress.pl - Zajrzyjcie, bo organizowane są tam ciekawe konkursy i publikowane fajne artykuły m.in. o urodzie. Natomiast gazetka papierowa ma poręczny format do torebki i lubię ją przeglądać podczas dojazdu do pracy. Znajdziecie ją w aptekach.

Pierwszym kosmetykiem jest kojący balsam do ciała łagodzący podrażnienia, chroniący skórę przed wysuszeniem, przywracający elastyczność, odświeżający ciało i zmysły. Ziołowa pielęgnacja ciała od Sylveco zawiera w sobie krwawnik pospolity, brzozę białą, miętę pieprzową. Konsystencja produktu jest dosyć bogata i myślę, że najlepiej sprawdzi się jesienią i zimą, zostawia bowiem wyczuwalny specyficzny ochronny film na skórze, dający komfort na długo. To, co zwróciło moją największą uwagę to zapach.

Nie testowałam jeszcze nigdy kosmetyku, który ma miętową woń, tak bardzo odświeżającą a przez co uniwersalną - polecam również Panom. Miłe zaskoczenie. W myślach wracam do upalnego lata. 

Jest to produkt naturalny, do codziennego stosowania po kąpieli i opalaniu. Producent podaje na opakowaniu, że nadaje się również po depilacji aczkolwiek przy podrażnionej, poranionej od maszynki skórze właściwości mięty pieprzowej mogą dodatkowo podrażnić. Lepiej odczekać godzinę i dopiero zastosować. Sama aplikacja jest przyjemna, relaksująca, stosuję balsam również na stopy. Jeśli lubicie naturalne, roślinne kosmetyki oraz intensywne zapachy - spróbujcie. 

miętowy balsam do ciała sylveco

maska do włosów z lnu sylveco

Drugi produkt to lniana maska do włosów ze składnikami nawilżającymi i odżywczymi takimi jak ekstrakt lnu zwyczajnego i olej kokosowy. Niniejsza zioła pielęgnacja dedykowana jest włosom suchym, łamliwym, ja jeszcze dodam od siebie, że jeśli ktoś ma problem z tzw. włosami "sianem" też może tą maskę spróbować. Myślałam, że takie małe opakowanie 150 ml starczy przy moich długich włosach starczy na trzy - cztery razy. Jednak starczy na o wiele wiele więcej gdyż konsystencja opisywanej maski nie jest gęsta a przypomina kremową śmietankę, wystarczy trochę równomiernie nałożyć i wmasować we włosy i po chwili spłukać. Prosta aplikacja, szybkie działanie. To co podoba mi się najbardziej to długotrwała świeżość fryzury i dobre rozczesywanie. Zapach delikatny.

A co Wam się udało ostatnio wygrać w konkursach? Piszcie w komentarzach.

https://aptekapress.pl/category/konkursy

https://www.facebook.com/aptekapress

apteka press wrzesień 2020


23 września 2020

Lancome La Vie Est Belle EDP Recenzja Damskich Perfum

Jeśli niniejszy post otworzyliście w telefonie komórkowym, polecam przestawić na  widok komputerowy (na samym dole postu jest link), tym sposobem macie dostęp do całej strony, w tym archiwalnych postów.

Z marki Lancome recenzowałam na Perfumellablog.pl wiele propozycji, m.in. Miracle i Poeme, teraz przyszła pora na nieustający bestseller - klasyczną wodę perfumowaną La Vie Est Belle z 2012 roku, która wystartowała na rynku praktycznie równocześnie z Giorgio Armani Si edp (różnica kilku miesięcy) i tak naprawdę do dziś wciąż ze sobą konkurują a klienci stwierdzają, że są to podobne "klimaty" (też jest czarna porzeczka, jaśmin i wanilia), bowiem zmysłowe, słodkie, intensywne, szyprowe, jesienne, zimowe, ciepłe, blisko skórne, rozgrzewające. 

Ale przyjrzyjmy się La Vie Est Belle na spokojnie, nutka po nutce jak przystało...

Ambasadorką linii La Vie Est Belle została aktorka Julia Roberts, w każdej video reklamie mówi do nas, że życie jest piękne i cenne jak diament. I z tym się zgadzam w 100%. Co prawda nie znam się na filmach, w tym temacie jestem amatorką, ale aktorsko Julia nie przekonuje mnie (w każdej filmowej roli ma moment kłótni, przez co zawsze brzmi tak samo) za to perfumowa kampania przemawia do mnie całkowicie, jej uśmiech, włosy, outfit są boskie! Praktycznie przy każdej kolejnej odsłonie LVEB przekaz jest ten sam. 

Zapach dedykowany jest żyjącym chwilą i dążącym do poczucia prawdziwego szczęścia niepoprawnym optymistkom.


lancome la vie est belle

Buteleczka została nazwana Uśmiech Kryształu, masywna, z grubego szkła, ozdobiona okrągłym tłoczeniem mającym przypominać uśmiech wpisany w serce kryształowego kwadratu. Dotyk luksusu na skórze podkreśla perłowa wstążka z organzy w kształcie skrzydeł, symbolizujących wolność, powiew wiatru. Kiedy kończy się zawartość flakonik niestety nie wygląda już tak ekskluzywnie i cały czar niknie. Nie jest przeznaczony do wielokrotnego napełniania. 

Kiedy jest pełny przypomina mi kobietę, ze zwiewną chustą na szyi, idącą po swoje, nie zatrzymującą się, radosną i pewną siebie. Jeśli któraś z Pań czytających ten post pragnie być szczęśliwa każdego dnia, nie pozostaje nic innego jak użyć La Vie Est Belle i zainspirować się prostym aczkolwiek dobitnym przesłaniem płynącym prosto z otulającego wnętrza. Bo słabej trwałości nie można tejże kompozycji zarzucić, trzyma się wyśmienicie, na ubraniu nawet kilka dni, to zapach z tzw. "ogonem", podąża za właścicielką niczym cień.

perfumy lancome la vie est belle opinie

Szczerze mówiąc nigdy nie oceniałam La Vie Est Belle jako totalnie słodkiej kompozycji, wręcz przeciwnie, wyczuwam na sobie najbardziej metaliczny powiew irysa (irys kojarzy mi się również z rozgotowaną marchewką) oraz cierpką niedojrzałą czarną porzeczkę. Według mnie te dwa składniki sprawiają, że zapach staje się uniwersalny, nie jest przesłodzony, pasuje na co dzień i na wyjątkowe okazje. 

Dalej pojawiają się gruszka, jaśmin, róża następnie kwiat pomarańczy i paczula, to właśnie ten pomarańczowo - paczulowy duet daje przydymiony, świeży, intensywny powiew mocy. Choć jest więcej składników, te czuję najczęściej, najmocniej, są intensywne. Podobnie jak w przypadku niedawno recenzowanej wody perfumowanej Olympea Aqua, w LVEB mamy ten samy przydymiony efekt, co w nadmiarze bywa "duszący", więc przestrzegam przed przesadzaniem w perfumowaniu się. Co więcej, niniejsze perfumy, podobnie jak w przypadku Paco stworzylu Olivier Polge, Dominique Ropion, Anne Flipo. 

Róża jako symbol marki Lancome, oczywiście figuruje w składzie, w nucie serca, nie jest jednak mocno wyczuwalna moim zdaniem, jest tłem, dodaje nieco pudru.... łagodząc moc pozostałych składników.


opinie lancome la vie est belle

recenzja lancome la vie est belle

Przydymiony (tak, wiem, używam po raz kolejny tego słowa tak samo jak słowa moc, bo moc w nim jest!), balsamiczny, świeży, drzewny, kwiatowy, metaliczny, cierpki, słodki, pudrowy - takie skojarzenia przychodzą mi na myśl kiedy mam na sobie La Vie Est Belle. Bardzo pozytywne jak widać. 

Zapach konkret, pełny uniwersalnych nut, czystej zmysłowości, energii, ciepła, głęboki, zadziorny, ekscytujący, do którego lubię co pewien czas wracać, bo... pragnę być szczęśliwa. Dla Pani z klasą i z odrobiną szaleństwa.

Niektórzy mówią, że początek rozwijania się tych perfum jest chemiczny, infantylny, nie wyrafinowany, płaski, bez polotu. Ja tak nie uważam, nie zgadzam się, zresztą czy każda ścieżka na samym początku naszej drogi dążenia do celu jest usłana różami? 

Z pytaniem Was zostawiam, jeśli jakimś cudem omijaliście ten zapach szerokim łukiem, jesień jest najlepszą w moim przekonaniu porą roku, aby zacząć zmieniać swoją kolekcję perfum. Koniecznie spróbujcie La Vie Est Belle edp. 

Nie ukrywam, ale chciałabym mieć w swojej kolekcji więcej perfum Lancome, zwłaszcza z linii LVEB. Wszystko przede mną! 

Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za przeczytanie recenzji.

lancome la vie est belle recenzja

 

22 września 2020

Paco Rabanne Olympea Aqua Legere EDP Recenzja Damskich Perfum

Jeśli niniejszy post otworzyliście w telefonie komórkowym, polecam przestawić na  widok komputerowy (na samym dole postu jest link), tym sposobem macie dostęp do całej strony, w tym archiwalnych postów.

Linia Olympea od Paco Rabanne była dla mnie jedną z trudniejszych do zrozumienia, zaprzyjaźnienia się jeśli chodzi o mainstreamowe serie wydane na przełomie ostatnich 10 lat. Ktoś powie: "Ale jak to mainstreamowe, przecież to premium, nie obrażaj fanów zapachów". Pisałam już kiedyś, że dla mnie perfumy przestały już być towarem luksusowym, bo tak naprawdę za przysłowiowe parę groszy możemy mieć już ulubiony flakonik. Coraz częściej to nisza lub pojedyncze wydania stają się typowo premium. Luksusem dla mnie jest moment, w którym czuję dany zapach... Jak to jest u Was?

W dzisiejszym wpisie przedstawię wodę perfumowaną Olympea Aqua Eau De Parfum Legere, wydaną w 2016 roku, chcąc przekonać się na własnej skórze czy stanę się nowoczesną Wenus, rządzącą żywiołami. Sprawdźmy to!

"Poproszę tą zwykłą Olimpię", "Jest Olimpijka?", "Ma pani tą świeżą Olimpiadę co tak reklamują w telewizji i internetach?"- pytali klienci kiedy jeszcze pracowałam w perfumerii. "To sami klienci nadają takiego prostego znaczenia pachnidłom, stąd twoje myśli, że te markowe nie nadają się już na premium stuff" - skwitowała moja koleżanka. Coś w tym jest, aczkolwiek pomysły i nazwy jakie klienci nadawali marce Olympea były naprawdę zabawne. Miło wspominam te chwile, to był wspaniały czas móc z różnymi osobami porozmawiać o perfumach. Szczerze mówiąc niewiele osób wówczas pytało o Olympea Aqua zatem moje zainteresowanie tym zapachem wzrosło.

olympea aqua wycofany zapach

Kategoria do jakiej mogłabym przypisać Aquę to orientalna, kwiatowa, wodna. Jestem zaskoczona, że do stworzenia jej potrzeba było aż czterech perfumiarzy. Jak się okazuje, Aqua jest to (nie chciałabym tutaj ujmować tego nieelegancko - zlepek) zbiór, duch dawnych perfum, mieszanka kilku zapachów, jakie znacie na rynku i każdy z akordów, momentów jest jakby przypisany do danego autora, kojarzony z jego wcześniejszych dzieł. Zaznaczam, że jest to moje spostrzeżenie, moje odczucie, moje skojarzenie i zaraz wyjaśnię dokładniej o co mi chodzi, bo nigdy nie spotkałam się z czymś takim, testując tak wiele zapachów w swoim życiu. "Ale co Ty wiem o perfumach...?" - zapytają hejterzy.

Po prostu każdy z twórców oddał jakby cząstkę siebie do Aquy oraz nuty wiodące z konkretnych grup perfum, jakie stworzył kiedyś. Fanny Bal (znana z Lancome La Vie Est Belle Flowers Of Happiness - przydymiona świeżość), Anne Flipo (Paco Rabanne Lady Million, Lady Million Empire), Dominique Ropion (Burberry The Beat i Giorgio Armani Aqua Di Gioia - energia  zaklęta w zimnym, ostrym zapachu z musującą nutką, delikatną goryczką) oraz Loc Dong (Azzaro Wanted Girl, Beyonce Rise, CK In 2 U - trzy zbliżone do siebie klimatem zapachy, przywołujące smak pomarańczowych delicji szampańskich i generalnie pomarańczy, słodyczy spoczywającej na miękkim kaszmirze). 

W takiej kolejności rozwija się recenzowany zapach, przypominając o wymienionych kompozycjach, które z pewnością dobrze znacie i prawdopodobnie macie w swoich kolekcjach. Cytrusowy, balsamiczny, słodki, słony, wodny, świeży, przydymiony, ciepły, korzenny, miękki, gładki. 

Od debiutanckiej wersji różnią Aquę niuanse, owa słona, dynamiczna świeżość, szybko zaznacza swoją obecność i dobrze się nosi. Nie jest jednak zbyt "wodna" jak nazwa wskazuje przez co styl pierwszej Olympea zostaje całkowicie zachowany. Może tutaj sól (jeśli lubicie ten akord) nie przetrze szlaków to za jego sprawą kompozycja nabiera również nieco metalicznego wydźwięku, niektórym osobom z mojego otoczenia kojarzy się z klasyczną Lady Million tego samego projektanta. 

W składzie m.in. petitgrain - olejek z gorzkiej pomarańczy, chłodny imbir, egzotyczny jaśmin dodający słodyczy, sól, stonowana ambra, suche i mięciutkie drzewo kaszmirowe.

olympea aqua legere opinie


Czy woda perfumowana Paco Rabanne Olympea Aqua Legere jest trwała? 


Z przekonaniem stwierdzam, iż fantastycznie trzyma się na skórze i na ubraniu również, kosmiczna trwałość, jest wyczuwalna kilka godzin, ale jak już wiecie, z racji tego, że kocham perfumy lubię doperfumować się kilka razy w ciągu dnia, więc Olympea Aqua wibruje wokół mnie praktycznie przez cały czas. Ale na nią trzeba dnia, odpowiedniego "klimatu", nastroju, potrzeby, pewnej świadomości, że oto właśnie teraz chcę jej użyć, inaczej od razu mówię, będzie zbyt intensywna, może nawet przytłaczająca i "dusząca".

olympea aqua paco rabanne edp recenzja

Jeśli lubicie w perfumach różne "wątki" zapachowe jak słodko, słone, metaliczne, świeże, do tego harmonijnie przeplatające się między sobą, cenicie niekonwencjonalne aromaty, mocne, sensualne, upajające, "z ogonem", o pięknej projekcji otulającej zmysły a zarazem niebezpieczne, nowoczesne, "inne" niż klasyczne cytrusowe, takie, których nie stosuje się na co dzień tylko od wyjątkowych okazji, to prawdopodobnie Olympea Aqua będzie przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. 

Głębokie, niesamowicie trwałe, ciekawe, odpowiednio dozowane, dopasowane do chwili zapewnią Wam dobry humor. Ja osobiście poczułam się jak bogini mając na sobie Aquę. Gorąco polecam sprawdzić ten zapach i koniecznie dajcie znać co o nim myślicie.

21 września 2020

Odżywczy krem nawilżający Artistry HYDRA-V Recenzja

Jeśli niniejszy post otworzyliście w telefonie komórkowym, polecam przestawić na  widok komputerowy (na samym dole postu jest link), tym sposobem macie dostęp do całej strony, w tym archiwalnych postów.

Pamiętam doskonale oficjalną polską premierę nawilżającej linii Artistry HYDRA-V, która zwróciła moją uwagę swoimi pięknymi, nowoczesnymi, futurystycznymi, błękitnymi opakowaniami i formułami bogatymi w składniki aktywne. To już 5 lat linii HYDRA-V!!

http://www.perfumellablog.pl/2015/10/fotorelacja-premiera-kosmetykow-amway.html

Jako fanka marki, miłośniczka pielęgnacji, nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała każdego produktu po kolei. W dzisiejszej recenzji przedstawiam najbardziej nawilżający krem ever, to moje kolejne opakowanie a opinia po kilku latach jest niezmienna, czekałam tylko na odpowiedni moment, by napisać ją na Perfumellablog.pl a jego pełna nazwa to Artistry HYDRA-V Odżywczy krem nawilżający.

artistry hydra - v opinie

Od razu podaję link do sklepu internetowego, z którego kupuję, bo na pewno zapytacie.

https://www.amway.pl/product/117646,odzywczy-krem-nawilzajacy-artistry-hydra-v

W kartonikowym opakowaniu znajdziemy słoiczek kremu o pojemności 50ml, szpatułkę do higienicznej aplikacji oraz ulotkę. Po otarciu należy zużyć w ciągu 12 miesięcy. 

Pięknie prezentuje się na toaletce, aż przyjemnie się go używa. Zdecydowanie design, kolor, zapach kojarzy się z wodą, nawilżaniem, powiewem świeżości.


recenzja artistry hydra - v opinie

Najważniejsze składniki w niniejszym kremie:


1) Woda z fiordów norweskich - krystalicznie czysta woda lodowcowa głęboko nawilża skórę i odświeża, przefiltrowana przez specjalny pasek kwarcowy uważana jest za najczystszą wodę w Norwegii, zwiększona skuteczność dzięki składnikom przyciągającym wodę, np. hialuronianowi sodu czy glicerynie.

 

2) Himalajskie minerały z różowej skały - mają właściwości lecznicze i odżywcze, poprawiają transport wody, jej przechowywanie i zatrzymanie w organizmie, dzięki nim skóra wygląda młodziej.

 

3) Wyciąg z jagód acai - wiemy, że jagody acai cechują się naturalnie wysoką zawartością przeciwutleniaczy i korzystnych kwasów tłuszczowych, słyną ze zdolności do wchłonięcia ilości wody odpowiadającej dwukrotności ich wagi.


opinia artistry hydra - v opinie

Efekt odświeżenia, rozświetlenia, komfortu następuje od razu aplikacji, na efekty naprawdę solidnego odżywienia skóry musimy poczekać minimum 28 dni, wówczas następuje naturalny proces regeneracji naskórka. 

Na opakowaniu oznaczono kropelkami siłę działania nawilżającego, krem przeznaczony jest szczególnie do cery normalnej, suchej i bardzo suchej, konsystencja wbrew pozorom nie jest ciężka czy gęsta, jest lekka, kosmetyk nadaje się pod makijaż. 

Formuła bardzo szybko się wchłania, pozostawiając subtelny świetlisty film na skórze, przywraca blask, niweluje oznaki zmęczenia, działanie nawilżające utrzymuje się bardzo długo bo 24 godziny więc w przypadku odwodnienia czy stresu jest to wspaniała propozycja dla każdego. Stosuję na dzień i na noc, nie zawiera filtrów przeciwsłonecznych więc podczas dnia stosuję dodatkowo krem BB Artistry Exact Fit, o którym wielokrotnie pisałam na blogu. 

Odpowiednio nawilżona skóra jest odżywiona, gładka, jędrna, promienna, jedwabiście delikatna, pamiętać należy, by nasza pielęgnacja była regularna. Już po pierwszym zastosowaniu zwiększa poziom nawilżenia o niemal 200%, co tylko pokazuje jak szybko krem wchłania się przez skórę, co więcej przetestowano go pod kątem dermatologicznym, alergologicznym, nie jest komedogeniczny czyli nie blokuje porów skóry. 

Kochani, to bardzo fajny krem i polecam go z czystym sumieniem wszystkim osobom, chcącym zadbać o swoją skórę zaczynając od nawilżenia, bowiem nawilżenia nigdy dosyć i chyba nie muszę o tym przypominać. 

Piękny produkt premium, cudowny na prezent zarówno dla kobiety jak i mężczyzny, zdecydowanie mój faworyt spośród wszystkich propozycji marki Artistry działających nawilżająco jakie obecnie są w sprzedaży. Rekomenduję stosować osobom borykającym się z odstającymi suchymi skórkami na twarzy, zaczynającym walkę z upływem czasu, szukającym dobrego, wydajnego i nie zapychającego kremu pod podkład. Zobaczcie jaka oszczędność, mamy tak naprawdę jeden kosmetyk na cały dzień, coś dla osób aktywnych i minimalistów. 

Zapraszam do wysyłania wiadomości mailowych madameperfumella@yahoo.com jeśli chcielibyście dowiedzieć się o szczegółach zakupu.

artistry hydra - v opinie krem do twarzy

15 września 2020

Britney Spears Believe Recenzja Damskich Perfum

Wiecie, że nigdy nie oceniam zapachu bezpośrednio z flakonika czy tuż po aplikacji, nie oceniam też z próbek. Muszę mieć do  dyspozycji pełną buteleczkę. Zawsze daję mu szansę na rozwinięcie się, bo tylko wtedy poznam charakter, tajemnice jakie w sobie skrywa, pełnię, głębię, w jaki sposób działa na mnie i na otoczenie. 

W przypadku wody perfumowanej Believe z marki Britney Spears wydanej w 2007 roku było inaczej i nawet się przed tym specjalnie nie broniłam. W recenzji Chloe Nomade edp pisałam, że wiele osób porównuje ten zapach do męskich perfum, co jest dla mnie absurdem, natomiast Believe pachnie z flakonika jak dawna, klasyczna męska woda toaletowa, zaznaczam - z flakonika i nic nie wskazuje na to, by sięgnąć po tą kompozycję i uperfumować ulubione miejsca na skórze. Trzeba mu dać szansę, bo owo wrażenie jest nikłe, nie ma co nad tym się zastanawiać, trzeba po prostu użyć, by poczuć eksplozję dojrzałych, soczystych owoców. 

britney spears believe opinie 2020

Zielona zawartość doskonale odwzorowuje to, co w nim "zobaczymy", niektórym osobom ujawnia się jako kompozycja paczulowa, następnie owocowa, słodka, drzewna, tropikalna, balsamiczna, delikatna, zmysłowa. 

W składzie znajdziemy tangerynkę, gujawę, wiciokrzew, kwiat lipy, pralinki, paczulę, bursztyn. Całość według mnie jest mocno owocowa, lepka dzięki lipie, ale nie przesłodzona, bez tony cukry moi Drodzy, jest świeża dzięki, ujmę to, roślinnym składnikom a nie cytrusom jak to najczęściej bywa. 

Ciekawy, inny zapach, intrygujący, raczej odbiega od typowego mainstreamu, budzi zainteresowanie otoczenia. Owy męski akcent daje paczula, nie pachnie kolokwialnie mówiąc jak stęchła piwnica ani kadzidło, to doskonałe tło dla gładkiej, pysznej tangerynki i gujawy, które zdecydowanie są kobiecymi składnikami, nadającymi Believe powabu, uroku, świetlistości. Jeśli chodzi o trwałość to na mnie utrzymuje się niestety maksymalnie 2 godziny, na ubraniu nieco dłużej, używam ich naprawdę dużo, aby poczuć co mają "do powiedzenia". To jest mój pierwszy zapach od Britney Spears, jeśli będę miała okazję to na pewno spróbuję innych.  Są niepowtarzalne pod względem doboru składników, nieoczywiste, urocze i obecnie raczej mało popularne dlatego niniejszą recenzją chciałam Wam przypomnieć, że jeszcze istnieją. 

perfumy britney spears believe opinie

Pomimo tych zalet myślałam, że mnie czymś pozytywnym zaskoczą, chociażby trwałością, nie używam ich na jakieś ważne wyjścia, tylko na co dzień lub po porannym prysznicu. Może jedynie tym, że skoro są to perfumy celebryckie to z doświadczenia można zgadywać, że będą ostre i mega słodkie, a jednak takie absolutnie nie są. Nie czuję, żeby dodawały mi pewności siebie, to nie ta "waga" i styl. Mój flakonik jest o pojemności 100ml więc póki co zatrzymam się na tym i nie mam w planach kupna kolejnego.

britney spears believe opinie

07 września 2020

Katy Perry Indi Visible Recenzja Damskich Perfum


Woda perfumowana Indi Visible by Katy Perry została wydana w 2018 roku. To mój pierwszy zapach z tej marki i prawdopodobnie jeszcze nie ostatni. Kupiłam go po bardzo okazyjnej cenie w drogerii, za 30 ml zapłaciłam niecałe 30 zł więc uważam, że to super deal a przy okazji mam pachnidło to torebki w zgrabnym flakoniku.

Put the "U" in individual - to przesłanie umieszczono po bocznych stronach buteleczki, bowiem Indi Visible to zapach dedykowany indywidualistkom, influencerkom, kobietom czującym się wyjątkowo, mającym wpływ na innych. Najprościej ujmując ten przekaz - wyrazista indywidualistka.

Ze wszystkich testowanych z K. Perry to właśnie Indi Visible wydał mi się najmocniejszy, najtrwalszy, pasujący na chłodne jesienno - zimowe miesiące a jednocześnie najbogatszy pod względem mocy składników i sposobu rozwijania się. Co do ostatniej kwestii to nieco się rozczarowałam, bowiem na mnie pachnie przez cały czas tak samo, ale to nie znaczy, że brzydko i nigdy więcej po niego nie sięgnę. Jestem zdziwiona, że nie stał się zapachem uniseksowym, gdyż zawiera w sobie intensywne orientalne nuty, przenikające przez kwiatowe.

perfumy katy perry indivisible

recebzja perfumy katy perry indivisible

To kompozycja jedna z nielicznych testowanych przeze mnie w ostatnim czasie, która tuż na samym początku nie raczy nas cytrusową mieszanką wybuchową. Na starcie pojawia się różowy pieprz, jest musujący, ostry, chłodny, następnie słodka śliwka, mocno przesłodzona, następnie wanilia i wytrawny rum, nieco maskujący tą słodycz. 

Uwierzycie lub nie, to rum pozostaje na mojej skórze czy ubraniu najdłużej, stąd prawdopodobnie wrażenie, że niniejsza woda pasowałaby też do mężczyzny - jest domieszka drzewa sandałowego. 

Idąc dalej, kolejno pojawia się kwiat gardenii - absolutnie jej nie czuję, następnie kokos - praktycznie nie czuję chyba, że swoisty metaliczny powiew subtelnej świeżości to sprawka właśnie kokosa...? Na samym końcu pojawia się wspomniany drzewny, suchy akcent, przydymiona, świeża paczula, bób tonka, ale ujmę to ładniej - fasola tonka oraz krystaliczne piżmo. 

Z wszystkich składników, które ujawniają mi się najbardziej podczas stosowania Indi Visible to rum, wanilia, drzewo sandałowe oraz paczula.


perfumy katy perry indivisible opinie


Słodki - bo rumowo - waniliowy, a dalej, orientalny, balsamiczny, "puchaty", świeży - w każdym razie jednostajny, układający się blisko ciała. 

Jeśli lubicie kokosowe zapachy, polecam spróbować, nie wątpię, że możecie kokos bardziej poczuć niż ja i zapach będzie trafiony, w końcu każdy inaczej rozumie perfumy. Jeżeli nie lubicie słodkich, "ulepkowych" zapachów, w pewnym sensie monotonnych, nie zmieniających się, to trzymajcie się od Indi Visible z daleka. Natomiast jeżeli męski pierwiastek w damskich perfumach nie przeszkadza Wam, chcecie doszukiwać się świeżości w tej kompozycji, to za cenę około 30 zł warto przetestować.

blog perfumy katy perry indivisible

04 września 2020

Konferencja prasowa online Dermasonic Ultimate Eye

W dniu 3 września 2020 odbyła się konferencja prasowa online dotycząca urządzenia Dermasonic oraz najnowszej, specjalnej nakładki Dermasonic Ultimate Eye

O tym wspaniałym dodatku pisałam już w odrębnym poście - Informacje o Dermasonic Ultimate Eye, tym razem wypiszę w punktach kilka zalet działania. Przeczytajcie poniżej.


Działanie / zalety Dermasonic Ultimate Eye:


  • Stymuluje skórę, zapewniając jej nieustającą witalność
  • Wspomaga wchłanianie się kremu pod oczy, również głębszą penetrację kremów o gęstej formule
  • Działa chłodząco lub rozgrzewająco - w zależności od trybu jaki ustawimy
  • Umożliwia pielęgnację na 3 sposoby: łagodna galwanizacja, delikatna kuracja termiczna oraz mikrowibracje
  • Idealna do masażu relaksacyjnego okolic oczu
  • Można również stosować do trudno dostępnych obszarów, np. wokół nosa i tam, gdzie tworzą się zmarszczki mimiczne
  • Efekty jak z gabinetu SPA, a przy tym oszczędność pieniędzy
  • Wspaniały pomysł na prezent, generalnie z urządzenia mogą również korzystać mężczyźni

Zobaczcie Kochani zdjęcia z konferencji Dermasonic Ultimate Eye, więcej zdjęć plus video znajdziecie u mnie na profilu instagramowym, w kółeczkach archiwum Ultimate Eye i Artistry Wrzesień www.instagram.com/madameperfumella 

madameperfumella madame perfumella dermasonic ultimate eye

dermasonic ultimate eye konferencja andrzej sawicki

artistry polska dermasonic ultimate eye konferencja

pokaz działania dermasonic ultimate eye madame perfumella event

Gdzie kupić Dermasonic i nasadkę Dermasonic Ultimate Eye? 

W oficjalnym sklepie internetowym Amway.pl. Możecie również wysyłać zapytania na mojego maila madameperfumella@yahoo.com

https://www.amway.pl/product/297979,urzadzenie-do-pielegnacji-okolicy-oczu-artistry-dermasonic

Dziękuję za odwiedziny i lekturę wpisu, zapraszam również do przejrzenia innych postów dotyczących produktów firmy Amway.

http://www.perfumellablog.pl/search/label/amway

Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia w kolejnym wpisie.

Kasia

02 września 2020

Dermasonic Ultimate Eye Informacje

Nowość Artistry. Specjalna nakładka na urządzenie Dermasonic stymulująca skórę, by zapewnić jej nieustającą witalność i wspomagająca wchłanianie się kremu pod oczy. Dermasonic Ultimate Eye premiera.


Zapraszam do przeczytania wpisu.


dermasonic  gdzie kupić ultimate eye


Urządzenie do pielęgnacji okolic oczu ARTISTRY™ Dermasonic Ultimate Eye to nowość od marki Artistry. Polska premiera miała miejsce 2 września 2020r.

Urządzenie ARTISTRY  Dermasonic

Aby przygotować skórę na przyjęcie produktów pielęgnacyjnych i wspomóc ją w procesie wchłaniania zawartych w kosmetykach składników odżywczych, projektanci ARTISTRY stworzyli Dermasonic. To innowacyjne urządzenie dostępne z trzema oddzielnymi głowicami: Głowicą z ultradźwiękową Szpatułką, Głowicą z Galwanicznym Jonem Dermalnym i nową nakładką Ultimate Eye, opracowane zostało z myślą o różnorodnych obszarach skóry twarzy, aby zapewnić jej profesjonalną pielęgnację w warunkach domowych.

Galwaniczny Jon Dermalny delikatnie stymuluje i masuje skórę na mikropoziomie, umożliwiając przenikanie produktów i serum marki ARTISTRY do jej głębszych warstw, dzięki czemu zwiększają ich skuteczność. Działa on w 6 trybach: liftingującym (LIFT), przeciwzmarszczkowym (WRINKLE), nasycającym witaminą C (VITAMIN C), nawilżającym (HYDRATE), rozświetlającym (RADIANT) oraz SIGNATURE SELECT, który wspomaga wchłanianie serum. Wszystkie tryby działają na zasadzie optymalizacji prądów jonowych.

Szpatułka ultradźwiękowa wytwarza wibracje dźwiękowe na poziomie 30 000 Hz wywołujące efekt strumienia perlistego podczas kontaktu z wodą lub tonikami marki ARTISTRY. Strumień ten wnika głęboko w pory skóry, oczyszczając je z zaskórników, pozostałości makijażu i nadmiaru sebum. 

gdzie kupić demrasonic ultimate eye


Zalety nakładki Dermasonic Ultimate Eye

Z kolei nakładka Dermasonic Ultimate Eye umożliwia pielęgnację delikatnej skóry na trzy sposoby: łagodna galwanizacja wspomaga wchłanianie składników kremów pod oczy, delikatna kuracja termiczna poprawia krążenie płynów w skórze, a mikrowibracje zdrowo stymulują skórę i zapewniają jej witalność. Wyjątkowo trwała głowica została powleczona rodem należącym do grupy platynowców odpowiednim do pielęgnacji delikatnej skóry okolic oczu. Urządzenie może pracować w dwóch trybach: włączonym („ON”), który poprzez działanie mikroprądów jonowych, mikrowibrację i kurację termiczną wspomaga wchłanianie produktów pod oczy ARTISTRY oraz wyłączonym („OFF”), który masuje skórę, zapewniając jej w ten sposób zdrową stymulację.

https://www.amway.pl/product/297979,urzadzenie-do-pielegnacji-okolicy-oczu-artistry-dermasonic

dermasonic ultimate eye premiera


Warto wspomnieć o skórze

Jedną z funkcji skóry jest ochrona przed czynnikami zewnętrznymi i zapobieganie utracie wilgoci i składników odżywczych. Warstwa ochronna skóry działa jednak tak skutecznie, że produkty do jej pielęgnacji pozostają jedynie w warstwie wierzchniej i nie są w stanie w pełni wykorzystać swojego potencjału. Ponadto cera w każdej części twarzy jest inna i wymaga różnych zabiegów. Skóra wokół oczu jest pięciokrotnie cieńsza od pozostałych części twarzy, a mniejsza ilość sebum i duża ruchomość zwiększają jej podatność na przesuszenie i powstawianie zmarszczek.

O kremach pod oczy marki Artistry napiszę na blogu w kolejnym poście dotyczącym sklepu Amway.pl a wiecie, że go uwielbiam, i z którego można zamówić oba wyżej opisane produkty. 

Ewentualnie piszcie Kochani na maila madameperfumella@yahoo.com chętnie udzielę Wam jeszcze więcej szczegółowych informacji.

dermasonic ultimate eye care

01 września 2020

Kompakt Artistry Studio Tokyo Edition Shibuya Light Recenzja

Marka Artistry Studio w swojej linii Tokyo Edition proponuje paletę do bazowego makijażu twarzy Correct & Perfect Face Compact. 

Kocham świat Artistry, cieszę się, że mogłam przetestować ten produkt i napisać dla Was o korzyściach podczas stosowania. 

artistry studio shibuya light

artistry studio shibuya light opinie

Posiadam odcień Shibuya Light, faktycznie lekki kosmetyk, moim zdaniem najbardziej uniwersalny pod względem kolorystycznym i najlepiej rozprowadzający się na skórze. Jak widzicie na załączonych zdjęciach, Artistry Studio oferuje nam wszystko, co jest potrzebne, aby nadać cerze piękny, świeży, wygładzony, elegancki look. 

Paleta odpowiednia dla każdego rodzaju skóry, formuła przetestowana dermatologicznie, alergologicznie, nie zawiera parabenów, nie zawiera talku, zapachu, ani składników pochodzenia zwierzęcego.

Opakowanie urocze, w prawdziwie japońskim stylu, wzór Japonek autorstwa azjatyckiej artystki Rumi Kuraji, która pragnęła odzwierciedlić piękno wiosennych kolorów, modne barwy Tokyo oraz własne pragnienie dzielenia się radością, szczęściem i dobrem poprzez sztukę. 

Kompakt kryje w sobie lusterko, gąbeczkę, podkład - puder oraz zielony i fioletowy korektor. Każda część posiada inne działanie.

 
podkład shibuya light artistry studio

podkład artistry studio

Podkład zapewnia ładne krycie, przezroczyste do średniego, maskując niedoskonałości, wyrównując koloryt cery, przywracając zdrowy wygląd. W przypadku odcienia Shibuya Light jego barwa zdecydowanie wpada w róż - beż, co można porównać z wariantem pastelowym, jeśli mówimy o klasycznych podkładach. 

Podczas aplikacji przyjmuje kremową konsystencję, staje się nawilżającą formułą, nie aż tak bogatą jaką ma na przykład podkład Artistry Youth Xtend, ostatecznie wykończenie jest suche, pudrowe, trwałe, ale rozświetlone. Najbardziej lubię go nakładać palcami, wklepywać i lekko pocierać tak jak krem, aczkolwiek specjalny pędzel do podkładu z Artistry świetnie się do tego nadaje, jeżeli nie preferujemy gąbeczek. 

Rozprowadza się intuicyjnie, ewentualna druga warstwa nie wygląda sztucznie, nie jest ciężki i zapychający. Myślę, że najbardziej przypadnie do gustu osobom o cerze mieszanej i tłustej z uwagi na pudrowy finisz. Dopasowuje się niczym druga skóra, nie spowodował u mnie żadnych podrażnień, jestem zadowolona z rezultatu. 

Delikatnie ciemnieje, dlatego polecam zaopatrzyć się w jaśniejszy odcień. Tak jak wspominałam - bezzapachowy, nie koliduje z uprzednio stosowaną bazą Artistry Exact Fit BB, niestety nie wiem jak w przypadku specyfików innych marek.

korektor artistry studio shibuya light

korektor artistry studio 2020

aplikatory artistry studio shibuya light

Kolor zielony korektora maskuje zaczerwienienia, nadaje się do ukrywania cieni pod oczami (tu przydaje się gąbeczka) oraz drobnych czerwonych plam, jego konsystencja jest kremowo - maślana, wykończenie subtelnie rozświetlające, nie zakryje nierówności, świetnie łączy się wymieszany z podkładem lub zaaplikowany oddzielnie. 
Natomiast korektor fioletowy rozjaśnia, rozświetla cerę dopasowując się do tonacji i osobiście najlepiej lubię wklepywać go na już nałożony podkład aczkolwiek producent poleca nakładać go najpierw. Jego formuła jest najdelikatniejsza, nie aż tak kremowa jak u poprzednika, nadaje się do rozświetlania wybranych miejsc na twarzy, np, okolice kości policzkowych. Widziałam kilka pań stosujących fioletowy korektor na czoło, policzki, brodę w celu zmaksymalizowania połysku. Imponująco to wygląda, ale całkowicie nie sprawdza się przy cerze naczynkowej, ten odcień podkreśla pajączki i zasinienia. 

Spośród tych trzech części najlepsze moim zdaniem działanie i wysoka ocena należy się... dla ultra gładkiego i komfortowego podkładu. 

Sądzę, że nie mając obu korektorów mogłabym poradzić sobie z niedoskonałościami, stosując drugą warstwę na najbardziej wymagające miejsca. Używając pełnego produktu, krok po kroku, z dokładnością i cierpliwością, uzyskamy modelowy efekt. 

Na Amway.pl czyli w oficjalnym sklepie internetowym dowiecie się więcej, również o składzie, ponadto dostępnych jest kilka wariantów kolorystycznych, wobec czego każda osoba znajdzie odpowiedni dla siebie. Najciemniejsze można zastosować do konturowania na mokro. Pozostaje do Waszej dyspozycji w razie pytań o rejestrację w sklepie i zakup.

Ja ze swojej strony serdecznie go polecam, spełnił moje oczekiwania, jestem zadowolona z końcowych rezultatów, idealnie komponuje się z moją skórą, mogę go zabrać ze sobą wszędzie a przy tym mieć satysfakcję, że mój wygląd jest naturalny i mieści się we współczesnych trendach, gdzie coraz częściej rezygnuje się z mocnych szminek czy wyrazistych cieni na powiekach.


Zajrzyjcie do mnie na instagram @madameperfumella oraz mój profil facebook Ambasadorki Artistry.

instagram madame perfumella