SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

26 lutego 2021

Hrabina Rzewuska - Pearl Recenzja Damskich Perfum

Zapraszam wszystkie miłośniczki kwiatowo - owocowych pachnideł do przeczytania niniejszej recenzji, rekomendacji, opisu damskich perfum polskiej marki Hrabina Rzewuska. Perfumy noszą nazwę Pearl i są pod postacią długotrwałego olejku zamkniętego w dyskretnej fiolce z kulkowym aplikatorem. O pełnej ofercie produktowej pisałam w poprzednim poście, koniecznie zajrzyjcie.

http://www.perfumellablog.pl/2021/02/perfumy-hrabina-rzewuska.html

pearl hrabina rzewuska perfumy

perfumy hrabina rzewuska pearl

Kartonikowe opakowanie perfum Pearl jak i całej linii zapachowej przywołuje na myśl książkę, bowiem otwiera się jak książka, wkraczamy w świat luksusu i leśnych opowieści. Tak, leśnych, poniżej przeczytacie dlaczego.  Znajdujemy w niej cenne informacje na temat kompozycji, składu, stosowania. Wszystko w odcieniach kremu, złota, w klimatach orientu, zwłaszcza  wnętrze. 

Zdjęcia zrobiłam również w towarzystwie książki Pachnidło, niedawno przeczytanej.

Buteleczka ma pojemność 10ml, wbrew pozorom wystarczy na bardzo długo, skórę perfumujemy delikatnymi muśnięciami (nie ma potrzeby nanosić dużych ilości) i najlepiej tam, gdzie pulsuje krew czyli tradycyjne miejsca za uszami, nadgarstki, po bokach szyi (węzły chłonne), na dekolcie. Perfumy Pearl są na bazie olejku jojoba, który nie pozostawia tłustych plam na skórze, szybko się wchłania, roztaczamy wokół siebie urokliwą aurę zapachu, utrzymującą się znacznie dłużej niż w przypadku perfum z alkoholem.

perfumy damskie hrabina rzewuska pearl

hrabina rzewuska pearl

hrabina rzewuska pearl perfumy 2021


Jeśli szukacie perfum delikatnych, bliskoskórnych, świetlistych, świeżych, soczystych i subtelnie słodkich zarazem to Pearl z pewnością się Wam spodoba.


Zachwyca mnie świeżością cytrusów, akordami "zielonymi", czuję w nich nawet leśne powietrze, zroszoną trawę, owoce co dopiero zerwane z drzewa czy krzaka. Niezwykle przyjemne uczucie, tęsknota za beztroskim dzieciństwem, polską wiosną, słońcem, ciepłem, lekkim podmuchem wiatru. Nie wyczujecie w Pearl jakiejkolwiek goryczy, nie ma w nim szorstkości, jest gładki, zmysłowy. 

Choć design opakowania i fiolki przepełniony jest orientem, to w omawianej kompozycji czuję, że zawarto nasze rodzime klimaty. Pearl radykalnie nie zmienia się w czasie, ale piękne jest w nim to, że każdą poszczególną nutę można w nim wyczuć. Na początku na pewno wyczujecie świeży, rześki, nieco przydymiony kwiat pomarańczy, następnie dojrzałą truskawkę, miękkie płatki róży, ciepłą wanilię, piżmo i paczulę. To właśnie paczula daje tego specyficznego mchowo - kadzidlanego aromatu w perfumach.

Jestem ciekawa czy właścicielka marki, Pani Ewa, nadając tejże kompozycji nazwę Pearl, chciała ukazać nam jak bardzo cenna jest chwila, czucie życia całym sobą i wdzięczność? Jeśli wszystko to brzmi metafizycznie, musicie wiedzieć, że ja tak rozumiem ten zapach. Pisze historię dobrego życia. To mnie przekonuje o jego wyjątkowości.

Polecam przetestować Pearl, to propozycja całoroczna, na dzień, do pracy, na spotkanie biznesowe czy z przyjaciółką. Oczekiwałam trwałości, otrzymałam ją, chciałam pachnieć elegancko i wytwornie, tak właśnie jest. Wspaniała przygoda nie kończy się, za każdym razem kiedy otwieram księgę perfum Pearl, przeżywam tę chwilę na nowo. ­­

Gdzie kupić perfumy Hrabina Rzewuska?

Zajrzyjcie na stronę internetową HRRZ.pl

hrabina rzewuska pearl opinie

perfumy hrabina rzewuska opinie


24 lutego 2021

Perfumy Kajal Discovery Set 2

Jeśli trafiliście na ten post to jego pierwsza część znajduje się pod adresem:

http://www.perfumellablog.pl/2021/02/perfumy-kajal-discovery-set-1.html 


W tym wpisie przedstawię drugą część perfum Kajal Discovery Set 2, którą najbardziej chcę polecić Panom, z uwagi na dwie propozycje dedykowane mężczyznom jak również na najbardziej intensywne pozostałe propozycje, np zawierające tytoń i skórę. 

perfumy kajal próbki


Discovery Set 2 zawiera: 

Sareef z 2017r - bergamotka, rozmaryn, neroli, wetiwer, nuty zielone.

Fiddah z 2017r - anyż, bergamotka, tytoń, skóra, tonka, wanilia, bursztyn, piżmo.

Sawlaj z 2017r - cytryna, labdanum, bergamotka, goździk, skóra, jaśmin, paczula, róża, benzoes, mech dębowy, wanilia, wetiweria. 

Warek z 2017r - szafran, kadzidło, róża, paczula, drzewo gwajakowe, bursztyn, agar, skóra, wanilia.

Alujain z 2017r - róża, drzewo sandałowe, drzewo gwajakowe, piżmo, agar, wanilia. 

Homme by Kajal wydano dla mężczyzn, z 2015r - mandarynka, liście czarnej porzeczki, grejpfrut, kardamon, kaszmir, drzewo gwajakowe, kwiat pomarańczy, tonka, wanilia, paczula, drzewo sandałowe, agar, piżmo.

Homme 2 by Kajal także dla Panów, z 2021r - bursztyn, bergamotka, cytryna, mandarynka, kwiat pomarańczy, brzoskwinia, cynamon, cedr. 

Spośród tych 7 propozycji najbardziej przypadł mi do gustu Sareef za świeżość połączoną z ciepłem oraz Fiddah za nuty miękkiej wanilii. Szczerze mówiąc wszystkie zapachy z 14 dostępnych próbek zasługują na uznanie. Z pierwszego discovery setu pamiętacie, że najbardziej polubiłam Dahab i Kajal. Miłośnicy małych fiolek, poszukiwacze perfum - polecam sprawdzić na sobie jak pachną wszystkie perfumy z obu setów. Na pewno nie będziecie żałować. Choć jak wiecie nie recenzuję perfum z próbek, za to uwielbiam testować nowości i pokazywać je Wam z nadzieją, że również po nie sięgnięcie. W przypadku Kajal zdecydowanie trzeba. Więcej zdjęć zestawu znajdziecie u mnie na instagramie https://www.instagram.com/p/CLqsRsVLYT1

kajal perfumy discovery set 2


Gdzie kupić perfumy Kajal w Polsce? 


Kajal.luxelogistic.com lub pytajcie na oficjalnym profilu instagramowym

22 lutego 2021

Perfumy Kajal w Polsce! Discovery Set 1

Dom perfumeryjny Kajal powstał z miłości do luksusowych flakonów i pięknych zapachów. Swoją główną siedzibę ma w Paryżu, tam powstają wszystkie kompozycje znane na cały świat. Inspiracją do stworzenia nazwy Kajal było arabskie słowo "khajal" czyli skromność, pokora, życzliwość w kontaktach z ludźmi, którzy nas otaczają oraz słowo "kohl" - naturalny produkt, służący do upiększania oczu. 

Ja rozumiem Kajal jako połączenie ekskluzywnego świata piękna i marzeń. Na stronie prezentując swoje perfumy marka Kajal zachęca, aby zawsze sięgać gwiazd, nie przestawać marzyć. Oferowane zapachy są ucieleśnieniem czystej klasy, począwszy od delikatnego dotyku owoców, przez musujące i pikantne nuty, wszystko w harmonijnym układzie. 

kajal perfumy gdzie kupić
Foto: kajalperfumes.com

kajal perfumy opinie


Jeśli lubicie testować nowości, poznawać nowe firmy, poszukujecie niebanalnych perfum, przedstawiam jeden z dwóch dostępnych w sklepie internetowym discovery setów Kajal, w których znajdziecie próbki 7 zapachów: 



Yasmina z 2018r - kardamon, szafran, róża, jaśmin, skóra, whiskey, irys, tonka, wanilia, piżmo.

Jihan z 2018r - szafran, kwiat jabłoni, róża, goździk, magnolia, paczula, agar, drzewo sandałowe, piżmo, wanilia.

Warde z 2018r - sosna, czarna porzeczka, absynt, dzięgiel, róża, kwiat pomarańczy, jaśmin, fiołek, jodła, paczula, agar, piżmo.

Joorie z 2018r - gałka muszkatołowa, goździk, imbir, cytryna, pieprz, bergamotka, ylang-ylang, róża, kwiat pomarańczy, miód, tonka, cedr, piżmo, paczula.

Dahab z 2015r - jabłko, bergamotka, marakuja, cedr, kolendra, piżmo, bursztyn, paczula.

Lamar z 2020r - ananas, czerwone jagody, kardamon, kolendra, róża bułgarska i turecka, jaśmin, magnolia, bursztyn, wanilia, kaszmir.

Kajal z 2014r - bergamotka, mandarynka, cytryna, róża, irys, piżmo, tonka, bursztyn, wanilia, drzewo sandałowe.

kajal perfumy próbki


Tak ładnie podane zestawy polecam również na upominek.

Więcej zdjęć na moim insta profilu:


Wszystkie propozycje to uniseksowe zapachy, dla kobiet i mężczyzn, jedne faktycznie bardziej kobiece, drugie bardziej męskie. Spośród wszystkich  7-miu najbardziej przypadły mi do gustu Kajal (najdelikatniejsze) i Dahab (słodkie, soczyste). Wkrótce kolejny post, część druga, drugi discovery set i wybór ulubieńca! Zaglądajcie również do mnie na instagram @madameperfumella - tam info jest najszybciej. 


Perfumy Kajal Gdzie kupić?

Polecam profil instagramowy @kajalperfumes_poland oraz sklep internetowy Kajal.luxelogistic.com 

21 lutego 2021

Perfumy Hrabina Rzewuska

Polska marka Hrabina Rzewuska z Białegostoku zwróciła moją uwagę perfumami w olejku podawanymi w praktycznym roll-onie. 

W dzisiejszym wpisie rozpoczynającym serię recenzji związanych z zapachami Hrabina Rzewuska przedstawię Wam historię i listę aktualnie dostępnych w sprzedaży perfum. W kolejnych postach przeczytacie opisy, recenzje, zobaczycie zdjęcia, dokonam również wyboru najlepszej kompozycji. 

perfumy katara hrabina rzewuska

Hrabina Rzewuska to młoda marka stworzona z miłości i pasji do perfum w olejku. Inspiracją do stworzenia pięknej linii był orientalny świat zapachów i życie w Katarze. Są to niewątpliwie ekskluzywne perfumy, charakteryzujące się wysoką trwałością, zostały skomponowane z najwyższej jakości składników, głównie naturalnych. Kompozycje powstały we współpracy z europejskimi producentami ekstraktów, specjalizujących się od lat w tworzeniu niszowych esencji orientalnych.

Każdy z czterech aktualnie oferowanych zapachów w swojej bazie zawiera olej jojoba dzięki czemu perfumy zachowują ważność przez lata, aromat długo pozostaje na skórze, nie pozostawia tłustej warstwy, nie powoduje reakcji alergicznych.

Dlaczego marka Hrabina Rzewuska zdecydowała się na fiolkę roll-on? Ze względu na wygodę używania, są opakowanie z kulką jest praktyczne, można stosować dyskretnie w każdych okolicznościach, dozujemy ile chcemy. Opakowanie kartonikowe również zasługuje na uwagę, otwiera się jak książka i zaczyna się olfaktoryczną opowieść. Wejdźcie tam ze mną! W kolejnych postach będę opisywać perfum Katara, Pearl, Lusail, Zekreet. 

hrabina rzewuska perfumy opinie


Perfumy w olejku - jak stosować?

  • Nanosimy cienką warstwę za pomocą aplikatora w tradycyjne pulsujące miejsca takie jak szyja, nadgarstki, miejsca za uszami oraz nietypowe, np. między piersiami czy wewnątrz ud. Rezygnujemy z dużych powierzchni, gdyż jest to produkt wysoce skoncentrowany.
  • W przeciwieństwie do zwykłych perfum, kroplę olejku możemy delikatnie rozetrzeć, sprawdziłam, że nie zmienia się zapach a literalnie mocniej go czuć. Osobiście jednak wolę, by olejek sam się wchłonął.
  • Aplikacja jest bardzo prosta, wymaga jednak więcej czasu i precyzji. Zapach po zastosowaniu nie roznosi się na wszystkie strony, jak w przypadku normalnych perfum z atomizerem, pozostaje przy nas, jest bliskoskórny i podąża wraz z każdym naszym gestem.

16 lutego 2021

Pudry Celia - Prasowany, brązujący, rozświetlający

Konturowanie twarzy nie było nigdy tak proste dzięki kosmetykom Celia z linii De Luxe. Dziś to nie tylko makijaż, ale i pielęgnacja naszej cery. Wpis dedykuję przede wszystkim osobom dopiero stawiającym swoje pierwsze kroki w makijażu oraz ceniącym polskie produkty. Do tych drugich m.in. i ja należę, dlatego sporo recenzji polskich kosmetyków czy perfum znajdziecie u mnie na blogu. A recenzuję i polecam tylko to, co się u mnie sprawdziło najlepiej.

Puder prasowany Velvet Touch będzie produktem przygotowującym do konturowania. Absolutny must have w każdej kosmetyczce. Matuje, nadaje efekt gładkiej skóry w dotyku i optycznie, w dodatku promiennej, wyglądającej zdrowo, przy tym tuszując drobne niedoskonałości cery jak przebarwienia. Jego działanie polega również na stapianiu się ze skórą co w efekcie daje ujednolicony koloryt.  Mój odcień to: 102 Natural Beige. W składzie znajdziemy m.in. aloes, kompleks witamin A+C+F dodatkowo odżywiających, regenerujących skórę. 

celia puder prasowany

celia de luxe puder

Puder brązujący Velvet Touch nr 105 Bronzing Powder jak sama nazwa wskazuje nadaje ciemniejszego kolorytu, służy do konturowania na sucho (na morko próbowałam, ale się nie nadaje), wspaniale stapia się ze skórą i w rezultacie mamy pięknie wykończony makijaż dzienny lub wieczorowy. Producent poleca nakładać go na całą twarz w celu wygładzenia, bowiem daje półtransparentny look, nadania sobie kolorytu lub tylko jako puder do konturowania, co osobiście bardziej mi odpowiada. Podobnie jak puder prasowany tradycyjnym, zawiera kompleks witamin A, C, F dodatkowo odświeżając, odżywiając skórę.

celia bronzer puder

celia puder brozner

Będę szczera, lepiej działają na mojej skórze rozświetlacze w kamieniu niż płynne aczkolwiek płynnymi też nie pogardzę. W tym poście przedstawię rozświetlacz w kamieniu Glam & Glow do twarzy i ciała. Stosuję go wszędzie tam gdzie chcę coś wyeksponować, uwypuklić, np. kości policzkowe, łuk kupidyna czy dekolt. Pięknie wygląda również na powiekach, nałożony sam lub zmiksowany z matowymi beżowo - brązowymi cieniami. Aplikuje się równomiernie, mój faworyt spośród trzech pokazanych w niniejszym wpisie produktów. Odcień jaki posiadam to 106 Gold - złoty, żółty, optycznie wycisza zaczerwienienia na skórze, odświeża, ociepla twarz, połyskujące drobinki dodają szyku i zdrowego blasku.

rozświetlacz celia 106 gold

celia rozświetlacz 106 gold

Spośród opisanych zalet tych trzech produktów, działanie rozświetlacza pasuje mi najbardziej. Uwielbiam glow od lat, cieszę się, że ta moda trwa i trwa. Wszystkie trzy posiadają ładny zapach, kwiatowy, jak frezje, ale tuż po aplikacji nie czuć już nic, są komfortowe w noszeniu, nie powodują przesuszania się cery. Myślę, że skóra mieszana bądź tłusta zaprzyjaźni się z matującym pudrem prasowanym, zaś normalna lub sucha polubi rozświetlacz i bronzer. 

celia pudry opinie

kosmetyki celia opinie pudry


10 lutego 2021

Porady makijażowe kiedyś a dziś

"Ja to lubię jak moja kobieta się nie maluje. Pościel nie jest brudna". - mówi Marcin (44).


Znajomi mężczyźni, z którymi rozmawiałam preferują u kobiet delikatne makijaże, niewidoczne, lekko podkreślające naturalną urodę a najlepiej w ogóle. Patrząc obiektywnie, niestety albo stety gust tych Panów utknął w latach 80tych ubiegłego wieku. Nie ukrywajmy, teraz owa delikatność w modzie nie jest, social media sprawiły, że nakładamy o wiele więcej produktów kolorowych niż kiedyś (kojarzycie te instafilmiki, gdzie płynne rozświetlacze i podkłady leją się po skórze hasztagowane jako satysfying video?), im więcej tym lepiej i popadamy w kompleksy zamiast zaakceptować siebie a przyjamniej chcieć i spróbować to zrobić. Zresztą z moich obserwacji wynika, że mężczyzna nie zwróci uwagi na nie umalowaną kobietę, zawsze kolor się wyróżnia i przyciąga wzrok więc ich wypowiedzi trochę bywają mylące choć niezwykle miłe.

Jakość cery kiedyś też była inna i nie potrzebowało się tyle produktów niż obecnie. Nie chodzi mi o dostępność a o potrzebę, potrzeba faktycznie teraz jest o milion razy większa, inne jedzenie wkładamy do żołądka, mniej śpimy, więcej pracujemy goniąc nie wiadomo za czym. Coraz więcej mamy przypadków przetłuszczającej się skóry, naczynkowej, przesuszonej czy trądzikowej. Brzmię znowu jakbym przekazywała wiadomości w TV, ale tak to jest, moi Drodzy.

Do napisania tego postu zainspirowały mnie Wasze wiadomości prywatne na instagramie po Retro Live oraz filmik na you tube przedstawiający podstawy makijażu profesjonalnego z lat 80tych, idealnego do biura, na co dzień, dla każdej kobiety. Ten look mi się podoba (link do filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=R5uUhHsubck), nie ukrywam i możecie nazywać mnie staromodną. Urodziłam się na samym początku tych barwnych lat i przypatrywałam się dorosłym kobietom jak się malowały, jak dbały o siebie. 

Przy okazji przedstawiam dwie propozycje ciekawych kosmetyków z marki Artistry i Artistry Studio, których chętnie używam.

Makijaż kiedyś a dziś - porady:


  • Dawny styl podstaw pielęgnacji przetrwał do dziś. Oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie. Rano i wieczorem. Zgodzę się z tym całkowicie.
  • Światło na wprost, nigdy z tyłu czy z boku. Ta zasada jest niezmienna.
  • Kiedyś też były bazy pod makijaż. Nazywały się "podkład pod podkład", tak naprawdę do Polski ten trend zaczął dochodzić w pierwszej połowie lat 90tych, kiedy ludzie montowali anteny satelitarne tzw. okna na świat. Dziś nie wyobrażamy sobie nie używać baz pod makeup, mamy obsesję na punkcie trwałości i "ważenia się" podkładu.

Jeśli chodzi o bazy marki dostępne w sklepie Amway.pl mam dwóch faworytów, BB beauty balm Artistry Exact fit oraz 2 in1 Perfecting Glow finish primer czyli bazę rozświetlającą. Nawilża skórę, tworzy gładkie, świetliste tło dla makijażu przedłużając działanie kosmetyków kolorowych, nadaje zdrowego wyglądu i wygładza skórę. Zawiera składniki pielęgnacyjne, m.in. wyciąg z granatu pozyskiwany z farm Nutrilite.

artistry studio baza pod makijaż rozświetlająca

https://www.amway.pl/product/124364,rozswietlajaca-baza-pod-makijaz-2-w-1-artistry-studio-shanghai-edition

  • Podkład sugerowano nakładać gąbeczką uprzednio zamoczoną w wodzie i odsączoną w chusteczce lub ręczniku papierowym. Czy teraz tak robimy? Jest gąbka "jajeczko" beauty blender i spryskujemy je wodą (najlepiej termalną). Look jest delikatniejszy. Osobiście nakładam taki produkt palcami, jest szybciej i w moim przekonaniu dokładniej.
  • Polecało się miksować dwa kolory i blendować.
  • Najbardziej spodobała mi się propozycja doboru podkładu jednej marki, dla uzyskania najlepszego efektu. Podkład nazywano fluid, było to w Polsce popularne.
  • Nakładać fluid najpierw na środek twarzy, następnie policzki, broda, czoło. Nie mam zastrzeżeń co do tego.
  • Różnica w aplikacji korektora pod oczy? Kiedyś nakładało się na samą dolną powiekę, co w efekcie dawało wygląd 'pandy", obecnie nakłada się "trójkątnie" w kierunku nosa. Polecano nakładać różne odcienie korektora na różne partie twarzy, obecnie stosuje się raczej jeden. Przetrwało do dzisiejszych czasów zaznaczanie tzw. "łuku kupidyna" czyli środka konturu górnej wargi, w celu optycznego powiększenia. To jak najbardziej fajny patent choć nietrwały.
Korektor Artistry Exact Fit Perfecting Concealer - o tym kosmetyku pisałam już wiele razy, bez niego nie wyobrażam sobie pełnego makijażu. Zawsze wybieram odcień Light, stosuję pod oczy, do rozmieszania zbyt ciemnego podkładu, używam po prostu tam, gdzie chcę zakryć niedoskonałości, sprawdza się wyśmienicie jako baza pod cienie do powiek, świetnie wygładza powierzchnię, idealnie dopasowuje się do skóry i odcienia karnacji. Najciemniejszym Medium Deep zaznaczam kontur twarzy i rozcieram.

korketor artistry



  • Jak nakładać puder sypki? Sądzę, że większość z Was ma duży, puchaty pędzel, którym omiata delikatnie twarz. W latach 80tych rekomendowano używać transparentnych, za pomocą dołączonej gąbeczki. Nasypać nieco pudru do wnętrza dłoni, zebrać gąbeczką i aplikować na skórę lekko dociskając. Przed zastosowaniem na powieki "rozruszać" je palcem i dopiero nałożyć puder. Zatem sypki puder nakładano płaską gąbką, puder w kamieniu pędzlem.
  • Róż do policzków to był hitowy produkt. Kiedyś aplikowano go po skosie od góry ku dołowi, teraz stosuje się chociażby metodę "dwóch palców". Przykładamy dwa palce przy nosie (wskazujący i środkowy) i nakładamy róż okrężnymi ruchami.
  • Spójrzcie na swoje oczy, czy są w 100% jednego koloru? Jeśli nie i widzicie poza, np. zielonym - złoty, brązowy, szary to właśnie takie odcienie cieni do powiek będą najbardziej pasować. Zgodzę się z tym całkowicie. Moje ulubione kolory to brąz, zielony, złoty, kremowy, czarny. Również kontrasty były kiedyś i są nadal modne. Do zielonych oczu cienie rdzawe, niebieskie, fiolety. Mówię to na swoim przykładzie, po wielu wielu latach kombinowania z tym rodzajem produktu.
  • Jeśli mówimy o ustach to nie zauważyłam spektakularnych zmian w sposobie malowania czy pielęgnacji. Nadal polecane jest obrysowywanie ust konturówką, aplikowanie korektor na wspomniany "łuk kupidyna".

Jak Wasze zapatrywania na obecny a dzisiejszy styl w makijażu? Który bardziej do Was przemawia?

Produkty z niniejszego postu znajdziecie na stronie Amway.pl

 

04 lutego 2021

Zapowiedź Artistry Studio Los Angeles Edition!

Pod koniec zeszłego roku marka Artistry Studio zaskoczyła mnie totalnie zapowiedzią nowej linii kosmetyków do makijażu w 2021 roku! 

Tym razem jedziemy do Los Angeles! 

Z oficjalnego teasera dowiadujemy się, że w ofercie będą dostępne cienie do powiek w kremie w opakowaniu z aplikatorem tak jak błyszczyk, produkt do policzków, błyszczyk do ust. Będzie złoty glow, naturalność, ale i odważne odcienie. Pamiętacie jedną z ostatnich limitowanych kolekcji od Artistry zatytułowaną Pacific Lights. To był hit, kosmetyki pełne blasku i liczę, że będzie podobnie. Już wyczekuję tych nowości, mam nadzieję, że szybko się w Polsce poajwią.

Więcej informacji będę podawała na instagramie / instastory @madameperfumella Zapraszam serdecznie do polubienia mojego profilu.

Przypomnę, że dotychczas Artistry Studio wydało takie serie jak NYC, Bangkok, Tokyo, Shanghai, Paris.

Też czekacie na Artistry Studio Los Angeles Edition?

artistry stufio los angeles edition


02 lutego 2021

Celia Pielęgnacja Twarzy Witamina C

Kosmetykami z Witaminą C z polskiej marki Celia zaczęłam pielęgnację twarzy w 2021 roku. 

Jak to brzmi - powiecie. Ano tak, styczeń i luty - te 2 miesiące poświęcam na stosowanie trzech produktów - serum, kremu i maski. Uważam, że (piszę to z własnego doświadczenia) obok kwasu hialuronowego, to właśnie witamina C działa optycznie najszybciej, rozjaśnia skórę, spłyca delikatne zagłębienia, przyczynia się do uzyskania świeżego, promiennego wyglądu a co za tym idzie polepszenia naszego samopoczucia, kiedy w lustrze widzimy zadbaną cerę. Intuicja podpowiada mi, że 2 miesiące systematycznego stosowania wystarczy, aby przywrócić naturalny blask, wyrównać koloryt cery, aczkolwiek każdy z nas ma inne potrzeby. 


kosmetyki celia pielęgnacja twarzy witamina c


Seria z Witaminą C dedykowana jest osobom 45+, ja jako rocznik `81, czułam wyraźną potrzebę zastosowania tego trio. W zeszłym roku robiłam sobie również taką samą kurację. Czasami odnoszę wrażenie, że te prostsze produkty działają lepiej, szybciej, nie są tak agresywne, nie podrażniają. 

Szata graficzna całej linii jest minimalistyczna i czytelna, konkretne oznakowanie, wiadomo z jakim produktem mamy do czynienia. Wiele razy na blogu i instagramie podkreślałam, że cenię polskie kosmetyki dlatego sięgnęłam po Celię, markę z tradycjami i ciekawymi produktami. Wspomnę jeszcze o zapachu, linia z Witaminą C pachnie świeżo, cytrusowo, "zielono", lekko, przyjemnie.


celia serum witamina c opinie


Serum na dzień i na noc a nie od święta

Z trzech prezentowanych kosmetyków w tym poście najbardziej spodobało mi się działanie serum, z uwagi na natychmiastowe odświeżenie jakie daje, nawilżenie i wzmocnienie skóry, przy okazji dobrze się wchłaniając i przygotowując ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. 

Czasami na noc nakładam dużo więcej serum i rezygnuję wówczas z kremu. Kosmetyk ten ma pojemność 15ml więc przy tak intensywnym stosowaniu jak ja to robię to przyda się na 2 miesiące ze 3 opakowania. Szklana buteleczka ma pipetkę z pompką dozującą produkt, natomiast nigdy z niej nie korzystam, dozuje zbyt mało, ja potrzebuję więcej. 

Serum zawiera naturalne składniki takie jak tytułowa Witamina C, królowa dzisiejszego wpisu, co więcej mamy  ekstrakt z zielonej herbaty, olej ze słodkich migdałów, glicerynę, proteiny sezamu, działające oczywiście przeciwstarzeniowo, rewitalizująco.


celia krem witamina c opinie


Krem na dzień i na noc

Kolejnym produktem, po który warto sięgnąć jest krem wzmacniający przeciwzmarszczkowy o lekkiej konsystencji, nadający się pod makijaż, w miarę systematycznego stosowania wyrównujący koloryt, nawilżający, dobrze się wchłania, pozostawia pół-matowy efekt. Stosuję rano i wieczorem, na serum, na twarz, szyję i dekolt, masując delikatnie skórę, traktując siebie z troską i uwagą. Poprawia elastyczność, ujędrnia, przywraca miękkość naskórka. Poza Witaminą C zawiera również miód akacjowy.


celia maska witamina c


Maseczka do twarzy

Trzecim kosmetykiem jaki Wam polecam jest maska do twarzy również z Witaminą C oraz proteinami mlecznymi. Działa odżywczo, liftingująco, nawilżająco, wygładzająco, dedykowana (podobnie jak serum i krem) do każdego rodzaju cery. Co więcej, chroni skórę przed nadmierną utratą wody. 

Stosuję ją najczęściej wieczorem, aplikując na 15 minut 2x w tygodniu lub zostawiam na noc raz w tygodniu. Brzmi jak zalecenie lekarskie, ale ja wierzę w działanie maseczek do twarzy. Kiedy potrzebuję wyjątkowo dobrze wyglądać, na noc nakładam ten produkt i następnego dnia skóra jest wypoczęta, odżywiona, elastyczna, napięta. Producent sugeruje stosować 2-3 razy w tygodniu, to co się nie wchłonie usunąć. Ja usuwam nadmiar ciepłym dużym wacikiem kosmetycznym (zazwyczaj zużywam dwa), następnie myję twarz żelem, stosuję tonik, serum i krem.

Podsumowanie

Omówione kosmetyki sprawdziły się u mnie wyśmienicie, jestem zadowolona z efektów, sięgnę po nie ponownie. Dodatkowo zażywam suplement diety z Witaminą C. Wybrałam markę Celia z sentymentu i z ciekawości jaka teraz jest, nie zawiodłam się. To moja ulubiona seria ze wszystkich dotychczas testowanych jeśli chodzi o Celię. Nie wyglądam na zmęczoną, drobne linie i przebarwienia zniknęły, koloryt został wyrównany, skóra naprawdę jest w dobrej kondycji.