SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

14 października 2015

Olejek do ciała Kneipp Kwiat Migdała Jedwabna Skóra (recenzja)

 

Postanowiłam przetestować olejek do ciała Kneipp Kwiat Migdała, gdyż długo nie radziłam sobie z wrażliwością skóry, suchością i łuszczeniem się. Problem nie powstał z zaniedbania, wyniknął z długotrwałego stresu, który objawił się swędzącymi i piekącymi plamami na skórze, które po pewnym czasie samoistnie złuszczały się. Nie była to łuszczyca, po prostu alergia i podejrzewałam u siebie nagły powrót AZS. Gdyby nie stres i złe jedzenie (napoje gazowane, ciężkie potrawy, spożywanie "w biegu"), nie byłoby powodu do narzekań. Niemiecka firma Kneipp przyszła mi z pomocą, za co jestem jej bardzo wdzięczna.

CZEGO OCZEKIWAŁAM?

Sięgając po niniejszy olejek miałam na myśli specjalną, bo intensywną pielęgnację, wzmocnienie bariery skóry, bez tłustej bariery na powierzchni, co więcej, niwelowanie suchości, odbudowa, uczucie gładkości, miękkości i ukojenia.



OPAKOWANIE I ZAPACH

Zacznę od zapachu, bo na to (tuż po przestudiowaniu składników) zwracam dużą uwagę. Olejek pachnie bukietem kwiatów, najrozmaitszych jakie możemy sobie wyobrazić. Aromat "podszyty" pomarańczą spoczywa na lekko gorzkawej bazie. Właśnie tak "zachowuje się" na mojej skórze. Pachnie długo i intensywnie, bardzo przyjemnie, nie trzeba używać perfum, ten zapach otaczał mnie, wtapiał się we mnie, podążał za mną niczym cień.

Opakowanie zawiera 100ml olejku w szklanej buteleczce. Szkoda, że Kneipp nie sprzedaje tych produktów zafoliowanych (ale rozumiem: natura), wówczas miałabym pewność, że kupuję produkt nieotwarty przez ciekawskich klientów.


FORMUŁA

Formuła tradycyjna. Średnio gęsta zawartość o lekko żółtej barwie. Po dłuższym używaniu nie mętnieje, ani w żaden sposób nie rozdziela się. Zapach po pewnym czasie przypomina aromat oleju słonecznikowego, gdyż w miarę częstego otwierania, najpiękniejsze zapachy ulatniają się.

SKŁADNIKI AKTYWNE

Ucieszył mnie fakt, że opisywany olejek Kneipp zawiera roślinne czynniki pielęgnacyjne:

- wysokowartościowy olejek migdałowy zawierający kwas linolowy, oleinowy

- olejek arganowy

- olejek słonecznikowy

- kombinację witaminy E chroniącą komórki skóry.

To takie swoiste DNA czyli połączenie cudownej mocy zaczerpniętej z natury owładniętej nutą zmysłowości.

Co sprawia, że olejki roślinne są niezastąpione? Struktura kwasów tłuszczowych olejków roślinnych jest znacząco podobna do struktury naszej skóry, dzięki czemu są dobrze lub całkowicie wchłaniane przez skórę. Oleje mineralne nie mają już takiej mocy, pozostają na skórze i tworzą na jej powierzchni rodzaj bariery.

 
Pielęgnacja powinna być świetną zabawą. Olejek Kneipp Kwiat Migdała to świetny kosmetyk do masażu... w sypialni. Sprawdźcie sami!

GEST PIELĘGNACYJNY

Aż dziwne, że olejek Kneipp Kwiat Migdała nie ma podtytułu suchy olejek, gdyż znakomicie się wchłania, nie zostawiając tłustych plam na ubraniu (przy nakładaniu na wysuszoną po kąpieli skórę). Natłuszczenie i nawilżenie skóry jest zrównoważone, dzięki czemu odczuwałam komfort, mogłam się szybko ubrać. Inaczej było w przypadku nakładania na mokre ciało. Owszem, można zaoszczędzić na kosmetyku, ponoć składniki odżywcze lepiej się wchłaniają, ale uczucie lepkiego ciała nie wpływało korzystnie na mój nastrój. Zawsze pozostanę przy pierwszej metodzie aplikacji, masując ciało okrężnymi ruchami.

Czy wspominałam, że genialnie sprawdza się jako specyfik do masażu we dwoje? Doskonale się rozprowadza, przyjemnie pieści ciało, nie ma wrażenia lepkiej skóry, pachnie pobudzająco. Jest pośrednikiem pomiędzy emocjami a uczuciami, pozwala harmonijnie łączyć się im w subtelnym uścisku.

 
Pielęgnacja ciała powinna być dla nas tak cenna niczym najdroższa biżuteria świata...

DZIAŁANIE

Pierwsze rezultaty odświeżonej, miękkiej, zadbanej skóry zobaczyłam po dwóch tygodniach stosowania. Skóra przestała się nieprzyjemnie łuszczyć i swędzieć. Czerwone plamy nie zniknęły, gdyż do ich zniwelowania nadają się jedynie maści ze sterydami; ale przynajmniej mniej swędziały i nie piekły. Jak wspomniałam wyżej, skóra nie była przesadnie natłuszczona, za to bardzo dobrze odżywiona i pełna naturalnego blasku. Zniknęły pionowe białe paski, powierzchnia wygładziła się i była przyjemna w dotyku.

Olejek Kwiat Migdała uznaję zatem jako produkt nie tylko pielęgnacyjny, aromaterapeutyczny, ale przede wszystkim leczniczy. W moim przypadku sprawdził się rewelacyjnie i dlatego postanowiłam go zrecenzować. Jestem przekonana, że zostanie ze mną na dłużej chyba, że Kneipp zaprezentuje nowe, kuszące warianty zapachowe inspirowane naturą.

 
Olejek Kneipp Kwiat Migdała dostępny jest w wielu znanych drogeriach. Zajrzyjcie do świata Kneipp na stronę www.kneipp.pl

We wszystkich produktach Kneipp a w szczególności w olejku do ciała Kwiat Migdała czuję naturę jako niewyczerpalne źródło skuteczności (działanie) i kreatywności (aromaty kosmetyków), widzę skuteczność (obiektywne testy przeprowadzone pod kontrolą dermatologiczną), co więcej, kosmetyki są zmysłowe (o rozkosznych konsystencjach, sugestywnych nutach i nazwach) co daje 100% przyjemności stosowania. Kneipp zaprasza do świata prawdziwie dobrego samopoczucia i relaksu.



PODSUMOWANIE:

- kosmetyk 100% naturalny, zawiera roślinne ingredienty pielęgnacyjne

- nie zawiera barwników i substancji konserwujących ani olejów parafinowych, mineralnych i silikonowych

- pachnie obłędnie, kwiatowy miks z pomarańczą

- polecam zwłaszcza na sezon jesienno - zimowy

- nawilża, odżywia, zmiękcza skórę i sprawia, że jest jedwabiście gładka (obietnica producenta sprawdza się)

- przywraca naturalną równowagę skóry, również równowagę dla zmysłów

- szybko się wchłania, skóra nie lepi się do ubrań

- dodany do kąpieli w wannie lub nakładany na mokre ciało dodatkowo mocniej natłuszcza

- dostępny w wielu znanych drogeriach, zajrzyjcie na stronę oficjalną po więcej informacji: www.kneipp.pl

1 komentarz:

Zapraszam do skomentowania artykułu.