SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

12 czerwca 2019

Jakub Pietrynka perfumy Chypre No 1

Autor bloga feelittoday.blogspot.com Jakub Pietrynka namieszał. Stworzył swoje debiutanckie perfumy Chypre No 1 a ja teraz mam je na sobie i piszę dla Was recenzję. W mojej głowie pojawia się pytanie rodem z facebookowych quizów "Do jakich perfum jesteś stworzona?". Dziś? Do szyprowych.


perfumy szyprowe 2019


Prawdopodobnie Jakub jest pierwszym w Polsce blogerem perfumowym, który ma sygnowane przez siebie perfumy i w niedalekiej przyszłości planuje wprowadzić je do sprzedaży.  


Cieszę się, że miałam możliwość sprawdzenia perfum Chypre No 1 na własnej skórze i zanim Wam opowiem jak się rozwijają, stawiam się w sytuacji autora wyobrażając sobie, jak wspaniałe musi być w pewnym sensie wpływanie na uczucia człowieka podczas noszenia zapachu, zmiana jego myśli w pozytywne, podnoszenie wibracji, budowanie dobrego nastroju. 

Piękne uczucie jak ktoś mówi o tych perfumach znajomym, zachwyca się w samotności - tak wiele rzeczy się dzieje, o których nie wiemy a możemy się jedynie domyślać. To taka dziecinna radość, że ktoś ma flakon w kolekcji, pachnidło stworzone samodzielnie od początku do końca przez autora. To są zmieszane jego wielomiesięczne wizje przelane do magicznej buteleczki. 

Wiadomo, że zapach perfum zachowuje się inaczej na każdej skórze, personalizuje się, dostraja do nas, czasami mam wrażenie, że kiedy go nie czuję to oznacza, iż nie jestem czujna a kiedy podąża za mną niczym cień, jestem świadoma tego, co robię, jestem tu i teraz. 

Mam tylko nadzieję, że Jakub myśli podobnie, przedstawiłam moje pierwsze spostrzeżenia po przetestowaniu omawianych perfum.


najpiękniejsze perfumy 2019


Ostro to zabrzmi, miałam być szczera w swojej opinii, zapach Chypre No 1 nie jest dla wszystkich. To nisza, do której albo trzeba dojrzeć, albo pokochać albo znienawidzić i więcej nie wracać. Dojrzałam i pokochałam. Nigdy nie daję pochopnych ocen, nawet przy pierwszym powąchaniu perfum, nauczyła mnie tego kiedyś praca. Należy dać szansę zapachowi, aby rozwinął swoje "skrzydła".

Początek Chypre No 1 każdego dnia pachnie na mnie inaczej, co nie jest nudne i przewidywalne. Podczas upałów wychodzą na pierwszy plan świeże akordy bergamotki i cytryny, zaś kiedy jest chłodniej nikną i czuję więcej akcentów ziół, woni skóry i kwiatów. Ale po kolei, na spokojnie.  


jakub pietrynka i perfumy chypre no 1


Nuta głowy niniejszych perfum składa się z bergamotki, cytryny i aldehydów, co czyni zapach naprawdę świeżym, chłodnym, ale nie mocnym i drażniącym. Nuta serca, najpiękniej pachnąca, dostosowująca się do nas, naszego ph, wibracji, nastroju zawiera w sobie  jaśmin, ylang - ylang, irys, różę, żywica olibanum, cywet, woń ziemi. Zatem te dwie nuty to mieszanka zimnej, mokrej ziemi, sproszkowanych i ususzonych ziół i rozpuszczonej żywicy, kompletnie nie czuję jaśminu, być może ujawnia się wieczorem, nie wyczuwam także róży, nie wiem nawet jak powinna zachować się w tym zapachu, czy być pudrowa czy kremowa.

W tym momencie pojawia się przed moimi oczyma obraz gęstego, ciemnego lasu, szukam wyjścia, jestem bezradna i błądzę, decyduję podążać za intuicją i zapachem niczym Beacon St. John z gry Days Gone. Pada deszcz, wieje silny wiatr, idę, przemoknięta i zmarznięta, jestem w świadomym śnie.




Wbrew pozorom, nie jest to zapach mocny, duszący, dynamiczny a spokojny i tajemniczy, gdzie słodycz jest ledwo wyczuwalna a woń ususzonych ziół, drzewa, ziemi wychodzą na pierwszy plan. Nuta bazy zawiera najwięcej składników a należą do nich paczula, wetiwer, labdanum, drzewo sandałowe, mech dębowy, wanilia, piżmo, skóra oraz kastoreum i hyraceum - ponoć dwa najdziwniejsze składniki animalne w przemyśle perfumowym przywołujące głęboki zapach ziemi. 

Słowa Jakuba zawarte na jego facebookowym profilu najlepiej oddają całość kompozycji: "Postanowiłem stworzyć kompozycję, która będzie zawierała to, co lubię w perfumach najbardziej, tj. retro szkielet, nuty kwiatowe, animalne i bliżej nieokreślany mroczny niuans".

Idąc przed siebie, potykając się o gałęzie, czuję na sobie zimny, przenikliwy deszcz. Nagle zauważam drewniany kościół. Tam uzyskam pomoc - myślę. Otwieram wrota, przed moimi oczyma ukazuje się ledwo oświetlona kaplica. Podchodzę do konfesjonału, w księdze modlitewnej wytłoczono dziurę w kształcie klucza, obok leży kartka z przesłaniem "Tylko odważni znajdą prawdy klucz".


brama


Faktycznie w perfumach Chypre No 1, jeśli się dokładnie w nie wsłuchać, odnajdziemy wszystkie trzy nuty, nacisk jest jednak na dwie ostatnie, gdzie czujemy (podkreślę jeszcze raz) najbardziej akordy ziemi, kadzidła, mokrego drewna w otoczeniu kwiatów i akcentów skórzanych, co czyni je perfumami uniwersalnymi, dla kobiet i mężczyzn. Bardzo ciekawy zapach, udany i stworzony z miłością i dużym zaangażowanie. Długo utrzymuje się na skórze i ubraniu, przybierając różne "formy", zachowując jednak swój subtelniejszy styl. Mrok przecież nie jest taki straszny i najczęściej podszywa się pod dobro..

Wchodzę na strych, bo tam według wytycznych prowadzi droga do znalezienia sekretnego klucza. Do moich nozdrzy dociera zapach kadzidła, suchego i mokrego drewna, mchu, kurzu, wilgoci, podłoga skrzypi pod stopami. W klatce otoczonej czarnymi, czerwonymi, białymi różami i cierniami znajduje się klucz do prawdy. Wyrzucam klatkę przez okno, jest bardzo stara, z łatwością rozbija się o ziemię. Kolce ranią moje dłonie, wyciągam klucz, podchodzę do księgi i wkładam go na swoje miejsce...

Podsumowując, z Chypre No 1 zostanę dłużej, intryguje mnie, jest świetny, nie jest oczywisty i naprzykrzający się, przetestowała go również moja najbliższa rodzina, przeczytajcie w kilku punktach jak wszyscy oceniamy tą kompozycję.


Zalety zapachu Chypre No 1:

  • Niekonwencjonalny, tajemniczy, zagadkowy, niespotykany, piękny
  • Nie drażniący, nie duszący
  • Trwały i ciekawie rozwijający się
  • W wyobraźni pisze różne scenariusze, od nas zależy czy podążymy za światłem czy mrokiem
  • Znane kwiaty w składzie, ale nie pachną typowo
  • Dostosowuje się do nastroju, temperatury ciała i powietrza
  • Stworzony z miłością
  • Dorosły, wielowymiarowy, wywołujący emocje
  • Dla miłośników tzw. szyprowych pachnideł

Księga otwiera się, wnętrze kaplicy rozjaśnia się, deszcz przestaje padać, wiatr przestaje wiać, zmienia się czas, jest jasno na dworze; dobro i odwaga zwycięża. Prawda jest tylko jedna - TU i TERAZ. Żyjmy chwilą, cieszmy się z każdego dnia, po każdej burzy wychodzi słońce, mrok nie jest taki straszny...


jakub pietrynka perfumy


Jakub, jeśli to czytasz... Życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu, spełnienia perfumowych marzeń, trzymam kciuki za wszystkie Twoje projekty. Pod omówionym w tym poście zapachem podpisuję się obiema rękoma i pragnę takich więcej, stworzyłeś super zapach, za którym przepadam, nie mówię tego, bo Cię znam i lubię, ale dlatego, że odpowiada moim potrzebom i dobrze wpisuje się w mój obecny gust. Niech cały świat dowie się o Twojej pasji i Twoich perfumach! Jeśli ktoś nazwie go kiepskim, to bądź pewien, iż kompletnie go nie rozumie i nie poświęcił mu chwili, wydał nic nie znaczącą opinię.

A Was Moi Drodzy zapraszam do odwiedzania bloga Jakuba www.feelittoday.blogspot.com


chypre no 1 czerwiec 2019


1 komentarz:

Zapraszam do skomentowania artykułu.