SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

10 maja 2015

Krem - żel Sensilis Glacier Essence Recenzja





SENSILIS – to marka hiszpańskich dermokosmetyków*, która zdobyła bardzo wysoką pozycję dzięki wyjątkowemu podejściu do pielęgnacji urody kobiet. Inspiracją do tworzenia tych luksusowych produktów jest życie, energia i sugestywny świat a celem wzbudzanie emocji, pieszczota zmysłów, farmaceutyczna skuteczność i maksymalne bezpieczeństwo dla skóry.

Seria kremów GLACIER ESSENCE – program nawilżający odpowiedni dla kobiet w każdym wieku, o skórze normalnej lub mieszanej oraz suchej i bardzo suchej (zawiera pełną minerałów i mikroelementów krystalicznie czystą wodę ze szwajcarskich lodowców, ekstrakty z białego i błękitnego lotosu, wyciąg z fiołka trójbarwnego, kwas hialuronowy, masło kakaowe, witaminę E).



Recenzja dotyczy kremu - żelu przeznaczonego do cery normalnej i mieszanej.

O tym kosmetyku ani o całej serii nie czytałam żadnych recenzji. Postanowiłam, że zanim zacznę sprzedawać ją moim klientkom, sama przetestuję, aby dowiedzieć się czyt faktycznie działa, jaki ma zapach, konsystencję, co go wyróżnia ją tle konkurencji oraz czy naprawdę krystalicznie czysta woda ze szwajcarskich lodowców daje porządne nawilżenie skórze aż przez 24 godziny.


Formuła niniejszego kremu - żelu jest faktycznie lekka, nie wodnista, półprzezroczysta, o niebiesko - szarawym zabarwieniu. Za każdym razem podczas aplikacji wyczuwałam jakby silikonową, gładką, delikatną powłokę, która bardzo szybko się wchłaniała. Rzeczywiście krem - żel wchłania się znakomicie, skóra nie lepi się, wyczuwam delikatne chłodzenie, odświeżenie, wygładzenie porów skóry. Zapach jak w przypadku wersji dla skóry suchej i bardzo suchej jest świeży, chłodny; przyjemny kwiatowo - ogórkowy, nie drażniący.

Produkt nie pozostawia lepiącej warstwy na skórze, jest ledwo wyczuwalny, co moim zdaniem przy normalnej, suchej i bardzo suchej skórze jest niewystarczające; potrzebowałabym wtedy co najmniej trzy warstwy, by poczuć nawilżenie. Solidna dawka serum zastosowanego pod żel byłaby niezłą alternatywą, ale nic na siłę.

Kosmetyk polubią osoby o mieszanej lub tłustej skórze ze względu na to, że nie zapycha porów, jest lekki, świetnie koresponduje z matującymi podkładami, nie powoduje wałkowania się na skórze.

Jest niesamowicie wydajny, daję duży plus za konsystencję, nabieramy mniejszą ilość do jednej aplikacji. Skóra twarzy jest aksamitna, matowa, napięta, gładka, elastyczna i pozbawiona zmęczenia. Wzmocniona i chroniona przed wolnymi rodnikami. Wspominałam, że delikatnie chłodzi skórę, więc myślę, że genialnie sprawdzi się podczas upalnego lata. Nie wyleczy wysypki spowodowanej błędami żywieniowymi czy atopowego zapalenia skóry!, ale stanie się sprzymierzeńcem dla pozbawionej witalności cery. Nie planuję używać go stale, bowiem w 100% nie jest dostosowany do mojej cery, lecz miło było wypróbować czegoś nowego, by rekomendować go klientkom, za to wersja do normalnej / suchej skóry znów sprawdzi się u mnie rewelacyjnie.



Jakie ważne składniki znajdują się w kremie - żelu Sensilis Glacier Essence?

Kwas hialuronowy – wraz z wiekiem ubywa go w skórze, ważne jest uzupełnianie jego braków. Odpowiada za prawidłowe nawilżenie, ujędrnienie i odżywienie skóry gdyż posiada właściwości łączenia włókien kolagenowych oraz wiązania cząsteczek wody.

Fiołek trójbarwny – zawarty w kremie Glacier Essence posiada właściwości pobudzające wydalanie toksyn ze skóry i korzystnie wpływa na przepuszczalność i elastyczność naczyń włosowatych.

Jak stosować krem - żel Sensilis Glacier Essece?
Producent nie podaje na opakowaniu a dopiero w ulotce, że krem jest całodzienny. Należy aplikować go powoli, delikatnie masując skórę twarzy, zaczynając od dołu ku górze. Szyję oraz dekolt traktować równie subtelnie. Wg. mnie jest świetnym rozwiązaniem dla osób (w każdym wieku), które (jak wspominałam mają cerę mieszaną bądź tłustą) mają mało czasu, preferują łatwe rozwiązania a przy tym skuteczne, chcą poczuć się zadbane i używać luksusowych produktów.

Krem - żel dostajemy zapakowany w zafoliowany kartonik, mamy pewność, że nikt go wcześniej nie otwierał. Choć na wieczku słoiczka ciągle pojawiają się pyłki kurzu, od samego patrzenia na całość robi się lepiej, portfel też nie krzyczy, że wyczyszczony został do zera. Pojemność standardowa - 50ml.Wewnątrz opakowania znajduje się ulotka oraz szpatułka do nakładania kosmetyku. Wydobywanie zawartości nie stanowi żadnego problemu, słoiczek jest dyskretny, minimalistyczny.

Producent: Dermofarm-Barcelona, Hiszpania.



Dostępność? M.in. w drogeriach Hebe. Pozostałe punkty sprzedaży: http://www.sensilis.pl/punkty-sprzedazy



Zalety i wady kremu - żelu Glacier Essence od Sensilis:

- nie zawiera parabenów, testowany dermatologicznie

- lekka, żelowa konsystencja

- szybko się wchłania, idealny pod podkład

- idealny dla skóry mieszanej lub tłustej, za słaby dla suchej przez szybkie wchłanianie się

- daje efekt chłodzenia na skórze od pierwszych chwil po aplikacji

- dostępny w wielu sieciach drogeryjnych

- estetyczne i wygodne opakowanie

- nie są testowane na zwierzętach

- nie zawiera filtrów SPF

- optycznie wygładza pory skóry i odżywia

- nie zapycha porów skóry (nie wykazuje działania komedogennego)

- posiada świeży, ładny zapach

- raczej niespotykane w drogeryjnych kremach składniki (krystalicznie czysta woda ze szwajcarskich lodowców, ekstrakty z błękitnego lotosu)

- jeden słoiczek wystarczy na ponad 4 tygodnie kuracji


Zachęcam zajrzeć do drogerii Hebe, aby dowiedzieć się więcej o tym kremie i pozostałych kosmetykach Sensilis!!

3 komentarze:

  1. Widziałam wczoraj w drogerii Hebe i tak sie własnie zastanawiałam nad tym czy warto jest kupić ten krem, zwłaszcza ze sama już długo szukam tego odpowiedniego jesli chodzi o własciwe nawilżenie skóry. I prosze - Twoja recenzja zdecydowanie ułatwiła mi podjęcie decyzji. Dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Równiez jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tymi kosmetykami. Ja postawiłam na krem przeciwzmarszczkowy.I nie sądziłam ze po miesiącu stosowania juz będe widziała efekty.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do skomentowania artykułu.