SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

01 stycznia 2020

Yves Saint Laurent Libre Recenzja damskich perfum


W ankiecie dotyczącej wyboru damskich perfum do recenzji, przeprowadzonej na instastory na moim profilu instagramowym, wygrał najnowszy zapach Libre marki Yves Saint Laurent konkurujący ze starszą już propozycją Rebl`n`Fleur Rihanny. Dziękuję za aktywność w głosowaniu, z miłą chęcią piszę zatem dla Was recenzję Libre.

libre ysl

Za każdym razem kiedy słyszę słowo Wolność czyli Libre to "rozpływam się", wiecie - w pozytywnym znaczeniu, marzę o wolności, chciałabym móc w życiu robić to co chcę i co przyniesie mi satysfakcję a nie to, co muszę, bo nie ma innego wyjścia na daną chwilę i przez to muszę wegetować, z niknącą nadzieją na lepszą przyszłość. 

Jeśli wierzycie w istnienie reinkarnacji, to prawdopodobnie w moim poprzednim wcieleniu byłam albo jakimś więźniem przez pomyłkę osadzonym w zakładzie albo po prostu "niebieskim ptakiem", artystą, pustelnikiem, może niewolnikiem. Kimś, kto nie cierpiał żyć pod przymusem. Żadne oczyszczenie duszy, siebie, osobowości nie nastąpi, jeśli nie będziemy wolni. 

Dlatego kiedy zobaczyłam nazwę nowych perfum od YSL, do tego usłyszałam piosenkę śpiewaną przez Duę Lipę "Mogę robić to, co chcę, w dowolnym momencie. Jestem wolna.." pomyślałam, iż będą to fantastyczne perfumy dla mnie, reprezentujące moje stanowisko. Wolność jest piękna. Wolność to brak przymusu. Wolność to działanie w tym, co się kocha. Wolność jest cudem. Piosenką reklamową i nazwą a do tego eleganckim, bogato zdobionym flakonem, Libre "zaplusował" u mnie Kochani na całego. Byłam na pokazie zapowiadającym ten zapach - jedno wielkie WOW. Piękna reklama, cudowne pokazy mody wyświetlane na ekranie, manifestacja totalnej kobiecości. 

libre ysl opis

Kobieta YSL? Odważna, piękna, tajemnicza, wyzwolona, świadoma swoich pragnień, pewna siebie, elegancka, łamie wszelkie konwenanse i przekracza granice. Dopełnieniem cudownego wizerunku będzie woń wody perfumowanej Libre. 

Flakon jest bogato zdobiony, klasyczny, przywodzi na myśl czarny garnitur ze złotymi dodatkami, oplata go złote logo YSL a wieńczy czarna zatyczka ze złotą szyjką. 

ysl libre edp

W samym zapachu zawarto trzy style - słodki, świeży i... no właśnie, dodano męski "pierwiastek", który czyni Libre wyrazistym. Mowa o prowansalskiej lawendzie, przeplatającej się nucie głowy i serca. Lawenda przełamuje świeżość i słodycz, dodając od siebie nieco mroku, metalicznego, suchego, zimnego akcentu. Towarzyszą jej dojrzała mandarynka, czarna porzeczka (choć moim zdaniem bardziej czuć jej liście), następnie po chwili ujawnia się ciepły, słodki, dostojny jaśmin i łączy się z nieco pudrowym, egzotycznym kwiatem pomarańczy. Wanilia, cedr i piżmo stanowią bazę Libre i raczej występują tu w roli utrwalacza niż wyczuwalnego składnika - przynajmniej tak całość zachowuje się na mojej skórze. Kontrastowy a jednocześnie oczywisty, dedykowany kobiecie silnej, uzależnionej od luksusu, ale też pozostającej w zgodzie z naturą, czerpiącej radość z życia. 

Moi Drodzy, sprawdźcie ten zapach, przetestujcie ma sobie, na spokojnie. Jestem ciekawa, które nuty najbardziej wyczujecie, z pewnością jest to kompozycja kwiatowa, aromatyczna, korzenna, słodka, świeża jednocześnie. 

Niby delikatny a z pazurem, cudowna projekcja, jestem pod wrażeniem siły Libre, nie pachnie tanio a wytwornie, klasyka miesza się z nowoczesnością, zmienia się z godziny na godzinę i nigdy nie jest taki sam. Mówię stanowczo TAK, używam z przyjemnością.

libre ysl edp recenzja


1 komentarz:

  1. Mi też bardzo podoba się reklama tych perfum. Normalnie rzadko kiedy kupują mnie reklamy, ale ta mi się tak podoba, że serio rozważam zakup tych perfum. Wydaje mi się że się nimi nie zawiodę, lubię takie kobiece, ale równocześnie mocne perfumy :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do skomentowania artykułu.