SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

22 marca 2020

Top 7 damskich perfum na wiosnę 2020 z mojej kolekcji

Ten post piszę całkowicie spontanicznie, bez przygotowania, bez korekty, po prostu co mi przyjdzie na myśl. A temat myślę wdzięczny, bo o perfumach na wiosnę 2020 czyli szczęśliwe Top 7. Nie robiłam dawno takiego wpisu, jestem ciekawa, czy coś z przedstawionych zapachów macie w swoich kolekcjach a może planujecie w najbliższym czasie zakupić? 

Jak zapowiadałam nie tak dawno na moim insta @madameperfumella, podczas ciepłych dni zazwyczaj noszę perfumy bardziej świeże, nawet cytrusowe i czasami mam ochotę na coś mocniejszego, intensywniejszego, długotrwałego, zmysłowego, charakterystycznego, bowiem jak wiecie, takie zdecydowane pachnidła lepiej rozwijają się pod wpływem ciepła a nikną w chłodzie. Jeśli chodzi o cytrusowe czy lekkie kwiatowe, to nie mam problemu z ponownym "doperfumowaniem" się, co więcej, w torebce staram się nosić chociażby malutki flakonik aktualnie używanych perfum. Ale wracając do Top 7 zapachów damskich na wiosnę 2020, to w tym roku stawiam na różnorodność i nie mówię NIE zimowym. 

Generalnie panuje ostatnio moda łączenia perfum, nakładania na siebie kilku warstw, tzw. layering perfumowy, ewentualnie łączenie specjalnie przygotowanych do tego zapachów, jak ma w swojej ofercie, np. Oriflame - na blogu opisywałam dla Was linię ScenSational, zajrzyjcie koniecznie, tam piszę również o moich sprawdzonych metodach layeringu

Kolejność przedstawianych buteleczek jest całkowicie przypadkowa, chodzi o wyodrębnienie tych ciekawych lub dawno nie używanych z mojej kolekcji,  znanych i nieznanych, przybyłych całkiem niedawno lub będących w zbiorze już jakiś czas. 

Top 7 damskich perfum na wiosnę 2020:


jacques battini silky touch recenzja

  • Jacques Battini Silky Touch - Polskie perfumy zawsze zajmują u mnie wysokie miejsce. Wspominam dziś solarny, ciepły, słodki, sensualny zapach Silky Touch, który używałam w zeszłym roku. W tym postanowiłam spryskiwać się nim ponownie, gdyż naprawdę jest bardzo ciekawy. W składzie wyczuwam przede wszystkim różę (w dalszej części wpisu pojawia się również), do tego jaśmin i fiołek, a wszystko spoczywa na waniliowej bazie. Ciekawy, otulający, bardzo kobiecy zapach. 

kenzo hyper wave recenzja

  • Kenzo Hyper Wave - Świetna propozycja na wiosenno - letnie dni, dedykowana paniom, które poszukują zmysłowej świeżości w perfumach, które jednocześnie nadadzą życiu poziom HYPER. Symbolem niniejszej wody toaletowej jest fala Hokusai. Jak się przekonacie Hyper Wave to super propozycja dla fanek różowego grejpfruta, kwiatu pomarańczy i kwiatu lotosu, to są trzy podstawowe, najbardziej wyczuwalne składniki.


KIM kardashian fleur fatale edp perfumy recenzja

  • Kim Kardashian Fleur Fatale - Rok 2020 należy bezapelacyjnie do róży. Po raz kolejny udowadnia, że jest niezaprzeczalną królową kwiatów, po 10 latach powraca na salony. Chcę przypomnieć w niniejszym poście dosyć dawno wydany już zapach od celebrytki, który pachnie prawdziwymi, świeżo ściętymi różami. Podobnie aczkolwiek słodko, trochę orientalnie, pachnie ostatnia propozycja Chopard Love, której nie mam w swojej kolekcji, ale jakimś cudem trochę kojarzy mi się z proponowanym Wam Fleur Fatale. Poza różą mamy irysa, piwonię i ambrę.


edp nomade chloe

  • Chloe Nomade edp - W serii Nomade mamy już trzy zapachy czyli wodę toaletową, perfumowaną - polecaną w dzisiejszym poście oraz absolu de parfum z tego roku. Jest w czym wybierać, najlepiej jednak wypośrodkować sobie nasz wybór. Najbardziej podoba mi się woda perfumowana, opisywałam ją również na blogu, jednakże woda toaletowa pozostaje wciąć na mojej liście must have do zdobycia w 2020. Chloe Nomade edp jest niczym wiatr i po cichu liczę, że ten wiatr przyniesie coś dobrego. W recenzji szczegółowe informacje dotyczące składników i sposobu układania się kompozycji.


masaki fluo recenzja

  • Masaki Matsushima Fluo - Obowiązkowe perfumy dla fanów projektanta i miłośniczek grejpfrutów, bo właśnie ten cytrus jest najbardziej wyczuwalny. Perfumy Fluo są niczym witamina dla zmysłów. Z jednej strony dochodzi do mnie woń musująca, bardzo świeża, zimna, kolorowa, pozytywna, radosna, zaś z drugiej strony smaczna, subtelna, nieśmiała, w głębi kompozycji czuję delikatną słodycz, która mnie rozpieszcza. Wracam do niej co roku, dzięki niej czuję się dobrze, zawsze mam miłe wspomnienia.


perfumy lr shine by night

  • LR Health & Beauty Shine By Night - To propozycja zdecydowana, dla odważnych kobiet, ceniących dawny retro styl w perfumach. Klimaty klasycznego Poeme z Lancome i Gabrieli Sabatini. Dodatkowo upiększają ciało, podczas aplikacji rozpylamy na ciało złote drobinki brokatu, pięknie połyskujące w słońcu. Jedne z najbardziej charakterystycznych kompozycji zapachowych zaraz po Bruce Willis Lovingly pochodzącej także z firmy LR.


perfumy obsession night

  • Calvin Klein Obsession Night - O ile ciężko mi było przekonać się do standardowego Obsession z dawnych lat, o tyle Obsession Night, w dodatku kupiony w ciemno, przekonał mnie do siebie bardziej, w związku z czym zatrzymałam flakonik i napisałam jakiś czas temu recenzję, nadal zresztą aktualną. Kilka dni temu przypomniałam sobie o tym zapachu, myśl o nim kończy się na tym wpisie. Nie ma co mówić, po prostu będę go używać na wiosnę 2020.


Co myślicie o tych propozycjach? Który zapach posiadacie w swojej kolekcji?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do skomentowania artykułu.