SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

21 kwietnia 2020

Rihanna Reb`l Fleur Recenzja Damskich Perfum


W dzisiejszej recenzji przedstawię damski zapach Rihanna Reb`l Fleur, mający swoją premierę w 2010 roku. 


Testowałam te perfumy na samym początku, od momentu wejścia do polskich sklepów, lecz dopiero 10 lat później przybyły do mojej kolekcji, cieszę się podwójnie. Kompozycja po tylu latach zaskakuje mnie na nowo, najpiękniej rozwija się w ciepłej temperaturze, bardzo mi się podoba, to prawdziwie kobiecy zapach, polecam szczególnie na wieczór. 

To tak Kochani tytułem wstępu, chcę żeby moje recenzje pozbawione były sztywnych ram, narzuconych kiedyś sobie, czyli opis flakonu, składników, rozwijanie się, podsumowanie, wówczas mogę najbardziej wyrazić siebie, swoje uczucia towarzyszące podczas stosowania perfum.

rhianna recenzja perfum

Co najbardziej zachwyciło mnie w Reb`l Fleur? Wanilia połączona z dojrzałą śliwką w cieście, spoczywające na ciepłej, gładkiej, puszystej brzoskwini. Po przeczytaniu spisu składników można by pomyśleć, że są to totalnie słodkie perfumy, niczym wata cukrowa, duszące i ciężkie, a jednak nie Moi Drodzy. Są słodkie, lecz to co dodaje w nich świeżości, ale nie cytrusowej zaznaczam tylko bardziej cierpkiej, to ujawnia się w czerwonych jagodach, zupełnie niedojrzałych i ostrzejszych. Paczula dodaje przydymionego akcentu i razem z jagodami przełamuje stereotyp, że waniliowe perfumy są tylko dla dziewczynek. Nie czuję kokosa a jest w składzie, być może jest jedynie tłem, podobnie jak piżmo. Niemniej jednak Reb`l Fleur według mnie to jedna z lepszych wód perfumowanych lansowanych przez amerykańskich celebrytów i mam na myśli trwałość oraz styl zapachu. 

Jakość bardzo dobra, nie czuć alkoholu, składniki harmonijnie się rozwijają, czuję zapach na sobie, jest cały czas intensywny, szyprowo - owocowy. Z całej linii klasyczny najbardziej mi odpowiada, najsilniejsza projekcja, przyjemnie się go nosi, dostaję komplementy i widzę, że się podoba. Cóż chcieć więcej? Mogę wybaczyć nawet nieco ścierające się (w miarę używania) czarne elementy na flakoniku (farbka ulega "podrapaniu" i rozpuszczeniu przez płyn), co rozumiem, że wygląda czasami nieestetycznie, sam zapach jest naprawdę wyśmienity i gdyby nie ten fakt, recenzji bym nie napisała. Nikt ze znajomych nie rozpoznał, że mam na sobie Reb`l Fleur.

Formuła, jeśli potrzecie palcem jest olejkowa, co dla mnie jest osobistym wyznacznikiem dobrej trwałości perfum. Na mnie "trzyma się" powyżej czterech godzin to jak na zapach z drogerii to jest sporo moim zdaniem, wydajny i wystarczy odrobina, aby pozwolić mgiełce "osiąść" na skórze i ubraniu. Odzież perfumuję zawsze, również dodatki, czasami włosy. 

recenzja perfum rhianny

Wracając do buteleczki, wygląda elegancko, czerń połączona ze złotem a zawartość musująca, owocowa, słodziudka, zmysłowa. Nawet kolor wody jest szampański. Podsumowując, fajny zapach na cały rok. Otulający i rozgrzewający w chłodniejsze dni, zaś w cieple rozwija się najlepiej, wszystkie składniki pokazują przed nami swoje prawdziwe oblicze. 

Poleciłabym go na prezent, flakonik ładnie wygląda na półce i nie ginie wśród innych, w praktyce niestety toporny i nie weźmiemy go w podróż. Zawartość nie jest infantylna a w pewien sposób przemyślana, skoro nadal mi się podoba, nie odrzuca mnie swoją mdłą intensywnością, poza tym nie uczula mnie i nie podrażnia skóry. 

Warty zwrócenia uwagi podczas zakupów, nuta egzotyki, wyrazistości, tajemnicy dostępna od zaraz. Ten świat "buntowniczego kwiatu" (bo tak można przetłumaczyć nazwę Reb`l Fleur) wciągnął mnie totalnie i bez ograniczeń. Polecam przetestować chyba, że już macie go w swojej kolekcji to dajcie koniecznie znać w komentarzach co o nim myślicie. 

Pozdrawiam serdecznie, zapraszam na mój instagram @madameperfumella 

Ciao!

perfumy rhianna rebl fleur madamaperfumella



1 komentarz:

  1. Uwielbiam te perfumy, zawsze mam buteleczke, od czasu kiedy sie pojawily na rynku :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do skomentowania artykułu.