SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

22 marca 2021

Hrabina Rzewuska Lusail Recenzja Perfum

Lusail marki Hrabina Rzewuska jest trzecim recenzowanym przeze mnie zapachem z linii inspirowanej orientem, państwem Katar, podróżami, latem. To propozycja uniseksowa, dla kobiet i mężczyzn.

Nazwa Lusail pochodzi od słonecznego miasta w Katarze, mieszczącego się na wschodnim wybrzeżu. Inspirujące, spokojne, futurystyczne, łączące artystyczne elementy architektury z wszechstronnymi usługami. Perfumy Lusail doskonale oddają charakter tego miasta, począwszy od niebieskiego koloru fiolki, kojarzonego z nowoczesnością po styl kompozycji, w której wyczuwam dwie przewodnie nuty - słodką i pudrową. Oczywiście na tym stwierdzeniu nie zakończę tego postu, zapraszam do przeczytania dalszej części.

lusail hrabina rzewuska

Kartonikowe opakowanie w klasycznym stylu dla marki Hrabina Rzewuska, otwiera się jak książka i zaprasza do bogatego orientalnego świata. Zawarto na nim spis nut zapachowych i informacje o charakterze kompozycji. Prezentowe, eleganckie, unikatowe.

Sposób podania to również fiolka z kulkowym aplikatorem, wygodna, dyskretna, wszędzie można ją zabrać, zmieści się w kieszeni jeansów czy w małej kopertówce. Inna sprawa, że tak naprawdę Lusail według mnie nie pasuje do jeansów i dresowej bluzy a do eleganckiego, również wytwornego stroju.

W mojej opinii Lusail to najcieplejszy, najsłodszy zapach z całej kolekcji Hrabiny Rzewuskiej, dla fanów przydymionej palonej kawy, karmelu i metalicznej woni płatków róży. Całość oparto na olejku jojoba, nie ma grama alkoholu, dzięki czemu zapach pięknie się rozwija, nie podrażania skóry, nie przesusza. Muszę powiedzieć Wam jak poszczególne składniki rozwijają się, jak Lusail wpływa na mój nastrój, czy jest trwały i gdzie go kupić.

perfumy hrabina rzewuska lusail

lusail perfumy

Lusail rozpoczyna się aromatem świeżo zmielonej, parzonej kawy posypanej szczyptą wanilii i odrobiny karmelu, jest gładko, dosłownie pysznie, otulająco, komfortowo. 

Następnie dobiega do nas zapach róży, dodający całości nieco świeżości, akordów pudrowych, metalicznych, trochę chłodnych. Róża w perfumach zazwyczaj dodawana jest do kobiecych propozycji, aczkolwiek w połączeniu z chociażby bursztynem, kawą i drewnem, nabiera spokojniejszego charakteru, niknie, staje się tłem, harmonijnie łączy ze sobą pozostałe składniki, swoisty pośrednik ds. elegancji, dodaje tajemniczości i czasami bywa nieprzewidywalna. Testując nowości, mając chwilę dla siebie, po prostu zamykam oczy i zawierzam wyobraźni. Pearl były perfumami świetlistymi, świeżymi, natomiast Lusail widzę w barwach matowych, suchych. Powstaje pytanie czy jest to zapach dzienny czy wieczorowy? Osobiście nie mam oporów przed stosowaniem go w ciągu dnia, aczkolwiek bardziej pasuje mi na popołudnie i wieczór, jest zmysłowy, uwodzicielski, fajna propozycja dla osób lubiących bawić się zapachem.

Lusail przyjemnie się nosi, jest specyficzny, bywa zdecydowany, ostrzejszy, czasami nawet przez chwilę słony (myślę, że dzieje się to za sprawą bursztynu) i tak jak wspominałam na samym początku słodki i pudrowy. Napisałam recenzję z własnej perspektywy, jestem ciekawa jak będzie rozwijał się na męskiej skórze, czy wyłonią się nutu drzewne i kawowe na pierwszy plan a może zamieni się w świeżą kompozycję z subtelną słodką nutą w tle (co sądzę może być bardziej prawdopodobne).


perfumy hrabina rzewuska lusail recenzja


Kochani, polecam serdecznie zapoznać się z perfumami w olejku Lusail, ja przeżyłam kolejną wspaniałą olfaktoryczną przygodę z marką Hrabina Rzewuska i jako typowy Koziorożec - marzyciel, marzę o czwartej. Mam nadzieję, że mój dzisiejszy wpis spodobał się Wam i nabierzecie chęci na te perfumy. Są fantastyczne. Do zobaczenia w następnym poście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do skomentowania artykułu.